Pov. Hanako
Dotarliśmy pod pałac
-A więc dobrze załóżcie to wszyscy
Powiedział Fuko i wręczył nam opaski
-Dzięki nim będziecie wyglądać na pracowników w pałacu
Ubraliśmy je i weszliśmy do pałacu i podpłyneła do nas ta sama ryba nękająca Nene...
-WKOŃCU JESTEŚCIE! IDŹCIE PO KSIĘŻNICZKĘ ZARAZ KORONACJA
Omal nie wyciągnołem noża ale Tsukasa mnie powstrzymał Ugh.. Cholerne ryby..
Gdyby nie one Nene byłaby bezpieczna..
Popłyneliśmy do komnaty i weszliśmy zobaczyliśmy zapłakaną Nene..
-N-NIE ZBLIŻAJCIE SIĘ!
Podpłynołem do niej zdejmując ,,przebranie" ryby
-Yashiroo~ Spokojnie to tylko my uratujemy cię
-H-hanako-ku-kun!
-Yhm
Kiwnołem głową z uśmiechem
-Senpai musimy sie z tąd zbierać!
Powiedział Kou
-J-jasne dz-dziękuję wam kochani
Ubrałem spowrotem ,,przebranie"
-Dobra Daikon-senpai plan jest taki tu mamy niby tacę z jedzeniem udamy że już daliśmy ci żarcie a ty się tu schowasz
-J-jasne
Tak jak Mitsuba powiedział schowaliśmy Nene
I wypłyneliśmy cichaczem ale po atmosferze wiedziałem że wszyscy chcemy uratować Yashiro i modlimy się żeby nam nie przeszkodzono
-Hej wy!
Z-znowu ta cholerna ryba o shit...
