26.

274 31 1
                                    

Przypomnienie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Przytuliłaś się do chłopaka co spowodowało że Hanma się lekko się przebudził.

To be continues~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Koniec przypomnienia.
.............................................................................

-Co ty taka przytulaśna?-Mruknął chłopak pod nosem.

-Obudziłam cie? Przepraszam.-Powiedziałaś przepraszającym głosem.

-Mniej rozmowy więcej spania..-Stwierdził Hanma.

Shuji pociągnął cie przez co leżałaś teraz na nim.

Coś takiego:

Coś takiego:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Dobranoc.. Jeżeli będziesz się kręcić to cie zrzucę na podłogę. -Powiedział przytulając cie.

-D-dobranoc..-Odparłaś zaskoczona zachowaniem chłopaka.

Oboje szybko zasneliscie.

{Następny dzień}

Obudziłaś się i pierwsze co to otworzyłaś oczy by się rozejrzeć.

Odrazu co zobaczyłaś był to Hanma dokładnie obserwujący twoje poczynania.

-Dobrze się książniczce spało?-Spytał rozbawiony.

-Żebyś wiedział że dobrze.-Stwierdziłaś.

-Dobra wstawaj. Chcę wstać a nie mogę.-Powiedział sfrustrowany chłopak.

-Hmm nie. To za nazywanie mnie księżniczką. Mówiłam że nie lubię jak tak robisz.-Wtuliłaś się w Hanme by miał większy problem z zrzuceniem cie.

Chłopak przez chwilę starał się cie zrzucić aż w końcu mu się udało. Z hukiem wylądowałaś na podłodze z kocem.

-Ała..-Złapałaś się za tył głowy.

-Ostrzegałem cię byś wstała to się uparłaś. Księżniczko.-Stwierdził zadziornie.

-Dobra bobra. Pójdziemy dziś zobaczyć Kazutore??-Spytałaś z nadzieją.

-Jasne że tak. Ogarnij się i pójdziemy.-Stwierdził po czym wyszedł po schodach.

Poszłaś na górę wziąść jakieś czyste ubrania i poszłaś się przebrać.

Twoje ubrania:

Uznałaś że za zimno na krótki rękaw

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Uznałaś że za zimno na krótki rękaw. Szukałaś jakiejś fajnej bluzy jednak żadnej nie znalazłaś więc stwierdziłaś że zajebiesz ją Shuji'emu.

Szybko otworzyłaś szafę chłopaka i znalazłaś wielką bluzę. Założyłaś ją szybko.

Zeszłaś na dół gdzie znajdował się już chłopak.

-Znowu moja bluza dziadzie?-Spytał z lekkim zdenerwowaniem.

-Nie moja wina że twoje bluzy są takie fajne.-Odparłaś z promiennym uśmiechem bawiąc się za długimi rękawami.

-Dobra mniejsza po prostu chodź.-Powiedział po czym ruszyliście do wyjścia.

Chłopak zamknął drzwi i poszliście w stronę więzienia. Jak już byliście przy budynku weszliście na dach pobliskiego bloku.

Podeszliście do krawędzi budynku i szukaliście wzrokiem banana w oknach więziennych.

-Tu jest.-Powiedziałaś wskazując na Kazutore.

To be continues~

Mój mały problem~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz