7.

407 41 1
                                    

Przypomnienie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-Tak..-stwierdziłaś po czym podeszłaś i się przytuliłaś.

To be continues~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Koniec przypomnienia.
.............................................................................

Stałaś przytulona do Banana. Potrzebowałaś odreagować . Chłopak zdawał sobie sprawe że jesteś nerwowa i szybko się denerwujesz.

-A co tam z Baji'm?-zapytał

Milczałaś. Nie chciałaś o tym mówić.

-Wiesz że on nie chce źle prawda?-Spytał znów Chłopak

-Mhm..-Odpowiedziałaś tylko.

-Nie możesz wiecznie się złościć. Lepiej się zemścić nisz dusić to w sobie.-Stwierdził banan

-Proponujesz coś..?-Zapytałaś

-Może- Odpowiedział krótko i zwięźle.

Staliście tak chwilę w ciszy lecz jak usłyszeliście czyjeś kroki szybko się od siebie odkleiliście.

Zaczęliście gadać o czymś randomowym by nie wyglądało to dziwnie.

-O! Dobrze się składa że oboje tu jesteście.-Powiedział jeden z przydupasów Kazutory

-Czego?-Syknął Hanemiya.

-Jesteście potrzebni. Mamy rekrutację nowego członka.-Odpowiedział tylko

-To idź do Hanmy nie do mnie czy Kay.-Odparł

-Właśnie dlatego tu jestem. Hanma kazał mu was zawołać. Podobno osoba która chce dołączyć jest specjalna.-Powiedział

-Co masz na myśli przez "specjalna"-Spytałaś.

-Osoba która chce do nas dołączyć jest ze Swatystyk. Będzie musiała udowodnić że jest po naszej stronie.-Odpowiedział

-Czyli będzie masakrowanie tak?Spytałaś zaciekawiona.

-Dokładnie.- Odparł.

-To prowadź a nie stoisz jak debil.-Powiedział Kazu

Przydupas Kazutory zaczął was prowadzić na miejsce masakry. Byłaś cholernie ciekawa kto z Toman chce zmienić gang.

Szliście do kryjówki Vallhali. Oboje z Hanemiyą byliście ciekawi kto to taki. Bo przecież dziś miała być walka między swastykami.

Hanma nie wolał by ciebie ani Kazu jeżeli była by to jedna nie ważna jednostka z Swatystyk. Skoro jesteście wezwani przez Shuji'ego znaczy to że osoba z Toman jest na wysokim stanowisku.

Weszliście do budynku.

Pierwsze co zobaczyliście to mocno poturbowany blond włosy chłopak na granicy przytomności dalej obijany przez kogoś bardzo dobrze ci znanego chłopaka. Baji.

To be continues~

Mój mały problem~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz