18.

304 24 8
                                    

Przypomnienie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Po chwili dotarliście do jego domu.

To be continues~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Koniec przypomnienia.
.............................................................................

Zsiadłaś z motoru. Brunet zgasił silnik maszyny i zrobił to samo.

Ciebie zamurowało. Nigdy wcześniej nie było okazji byś przyszła do domu chłopaka więc wygląd budynku cię zaszokował. Chata była ogromna jak dla jednej osoby.

-Masz zamiar tu tak stać księżniczko?-Spytał chłopak wymijając cię.

Po chwili zacz za nim podążać. Hanma otworzył drzwi i stanął tak jak by czekał aż wejdziesz pierwsza.

-Co ty robisz krytynie?-Spytałaś prześmiewczo.

-Damy przodem~.-Powiedział ceremonialnie kłaniając się przy tym.

-Debil.-Odparłaś po czym weszłaś do środka.

Po wejściu zatrzymałaś się w mały przedpokoju. Zdjęłaś buty by nie wnieść chłopakowi do domu błota.

Nie zwracając uwagi czy złotooki przestał się wygłupiać czy nie poszłaś dalej.

Zastałaś widok przestrzennego salonu który po prawej stronie miał przeciętnej wielkości kuchnie. Po lewej stronie nie dało się nie zauważyć schodów prowadzących na piętro.

Podczas gdy ty zachwycałaś się salonem Hanma zabrał od ciebie plecak i poszedł odłożyć go gdzieś na piętrze.

Stałaś tak dalej. W tym czasie chłopak już do ciebie wrócił.

-A tobie co księżniczko? Zdziwiłaś się w jakiej ja zajebistości mieszkam?-Spytał drażliwie wyższy po czy skierował się na kanapę.

-Bardzo śmieszne wiesz. -Powiedziałaś.

-Dobra. Trzeba ci rzeczy ogarnąć.-Powiedział cicho chłopak po czym wstał.

Spojrzałaś na jego poczynania.

-Ty zostajesz. Ja jadę ci coś kupić.-Powiedział Hanma.

-Czemu ja mam zostać? Nie powinnam jechać z tobą?-Spytałaś.

-Powinnaś, ale sam ci chce ubrania powybierać.-Odparł.

-Jestem wręcz pewna że zjebiesz rozmiar!-Stwierdziłaś.

-Nie. Pamiętam jaki rozmiar nosisz!-Powiedział po czym już znalazł się za drzwiami.

Nie zostało ci nic więcej jak pozwiedzać dom. Przy okazji musiałaś znaleść swój plecak z rzeczami. Weszłaś więc na piętro. Zastałaś tam korytarz z kilkoma drzwiami.

Weszłaś do pierwszego pomieszczenia.

Znajdowała się tam dość duża łazienka. Rozejrzałaś się tylko sporadycznie i wyszłaś.

Skierowałaś się do drugiego pokoju.

Był tam średniej wielkości pokój gościnny. Przy oknie było duże łóżko dwuosobowe. Obok ściany była za to duża szafa. Rozejrzałaś się po pokoju. Myślałaś że może tu będą twoje rzeczy jednak ich nie znalazłaś.Wróciłaś więc na korytarz.

Weszłaś do kolejnego pokoju.

To be continues~

Mój mały problem~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz