28.

242 26 2
                                    

Przypomnienie
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

-A spadaj.-Powiedziałaś po czym się podniosłaś.

To be continues~

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Koniec przypomnienia.
.............................................................................

Chłopak nie hamował śmiechu.

-Oj już cicho bądź debilu.-Powiedziałaś wkurzona.

-Już spokojnie księżniczko.-Odparł spokojnie podnosząc się.

-Nie nazywaj mnie tak!-Krzyknełaś wkurwiona na chłopaka.

-Dobrze Królowo.-Zaśmiał się jakby smutno.

Chłopak wstał i podał ci rękę. Na słowa chłopaka twoje policzki zaczęły piec. Skorzystałaś z pomocy chłopaka i wstałaś.

-Chodź, wiem że lubisz zwiedzać opuszczone budynki więc rusz cztery litery i jedziemy.-Powiedział cicho chłopak.

Chłopak skierował się w stronę swojego motoru  a ty poszłaś za nim.

-Coś się stało?-Spytałaś lekko zaniepokojona zachowaniem chłopaka.

-Nie przejmuj się tym.-Odparł szybko wsiadając na pojazd.

Wsiadłaś na motor i przytuliłaś się do chłopaka po czym on ruszył.

Po kilku minutach doraliscie pod stary opuszczony szpital.

-Budynek jest niedaleko domu wiec wrócisz sobie piechotą. Ja mam jeszcze później coś do załatwienia.-Powiedział łagodnie.

-Okej, ale zanim tam wejdziemy możesz powiedzieć mi co się dzieje? Gadasz jak byś szukał przebaczenia. To do ciebie niepodobne.-Stwierdziłaś cicho.

Zachowanie Hanmy zmartwiło cię. Zachowywał się jak by błagał o przebaczenie. Ale za co? Co zrobił że chce przebaczenia?-Takie myśli nawiedzały cię podczas czekania na odpowiedź chłopaka.

Nie doczekanie twoje. Chłopak zignorował twoją wypowiedź i poszedł w stronę szpitalu.

Nie mając innego wyjścia pobiegłaś za chłopakiem. Szliście spokojnie, udało Ci się nadgonić chłopaka i obecnie dotrzymujesz mu kroku.

Weszliście do budynku, po wejściu udało Ci się zobaczyć dużą ilość pajęczyn.

Chodziłaś po budynku a chłopak podążał za tobą.

-Ej księżniczko. Masz. Zapomniałam dać Ci to wcześniej.-Powiedział cicho chłopak rzucając w ciebie mała paczuszką.

Zaskoczona złapałaś mała paczuszkę i spojrzałaś na chłopaka. Ten zaś odwrócił wzrok.

-Dziękuję. Z jakiej to okazji?-Odparłaś szybko.

-Nie ma żadnej konkretnie. Y/n nie spodoba ci się to ale trudno.-Powiedział obojętnie.

Spojrzałaś zaskoczona.

-Jestem zmuszony pozbawić cie członkostwa w gangu.-Powiedział jak by to była codzienność.

To be continued~

POLSAT✨✨✨✨

Mój mały problem~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz