Kolejny ranek, kolejne zmęczenie i kolejny brak wiedzy o tym co dzisiaj się wydarzy.
Wstałam z łóżka i weszłam do garderoby, bez której przez ostatnie kilka dni nie zaczynam dnia. Ubrałam na się w zwiewną, żółtą sukienkę na ramiączkach.
Pościeliłam łóżko i usiadłam na nim, nie mając ochoty na śniadanie.
- Powiedziałaś, że o tym pomyślisz, więc myśl...- Powiedziałam sama do siebie.
Moje wszystkie jeszcze działające szare komórki się włączyły, i jak na zawołanie moją głowę zalało milion myśli.
Pozytywnymi skutkami seksu z Adrianem jest fakt, że jest mi z nim dobrze, mam poczucie że nie jestem bezużyteczna, uzupełniam moje życie seksualne którego nie miałam przez ostatnie dwadzieścia lat mojego życia, nie idzie do innej wiedząc że będzie z nią lepiej i... Kurwa po prostu seks z tym facetem to istne niebo.
Negatywne skutki to...
Zanim zdążyłam o tym pomyśleć do sypialni wpadł Lucas.
- Co tam wieśniaro?!- Krzyknął i rzucił się na łóżko tuż obok mnie.
- Myślę nad tym, czy mogę już ściągnąć ban na seks Adrianowi.
- Kobieto, jak najbardziej. Jeszcze dzisiaj go przeleć i powiedz jak było... Przypominam, że mam braki w wiedzy o twoim życiu seksualnym, bo ewidentnie ci się zapomniało o informowaniu mnie. - Powiedział na co się zaśmiałam.
- Lucas z szacunkiem, ale moje życie seksualne jest moje.
- Taaa... Lepiej mi mów co postanowiłaś.
- Nic nie postanowiłam, bo przed kilkoma minutami wstałam.
- Ile trwał ban? Pięć dni?
- Masz rację za krótko, będzie trwał jeszcze dwa tygodnie.
- Co?
- Jeszcze powiem Adrianowi że to ty mnie namówiłeś.
- Nie! Pierdolnięta jesteś?!
- Nie, tylko masz do mnie problem, bo nie podjęłam decyzji w pięć minut.
- Żaden problem, rób se co chcesz!
- To co? Już cię nie interesuje moje życie?
- Co by się nie wydarzyło zawsze będzie mnie ono interesowało, ale teraz powiedz dlaczego wciąż się zastanawiasz.
- Próbowałam wypisać sobie w głowie pozytywne i negatywne skutki seksu z Adrianem...
- I?
- Negatywnych nie ma...
- To na co czekasz?! Dzwoń do gnoja i mów mu o takiej nowinie!
- Lucas, to tylko słowa, decyzja jest nie podjęta.
- Szczerze...
- Tak?
- Jak go widzisz to robisz się mokra?
- Co? Nie! Znaczy się tak, ale nie... Kurwa Lucas!
- W chuja mnie nie zrobisz, ja to nie Natalie że tępa dzida ze mnie... Lecisz na niego.
- Co?!
- Prawda prawdą.
- Ale nie krótko go trzymałam?
- Dla niego jedna noc to koszmar, a co dopiero pięć dni... Jestem w szoku, że żadnej nie przeleciał.
- Nie jesteśmy razem, więc może robić co chce.
CZYTASZ
"I'll never let you fall in love with me"
RomansBizneswomen z Masgoos city chce podjąć współpracę z inną firmą aby mieć większe dochody. Po spotkaniu jej życie zmienia się o 360°. Czy mężczyzna jest tylko biznesmenem? Czy Claire będzie w stanie oprzeć się jednemu z najpopularniejszych osób w mieś...