Obudziłam się bez Adriana obok. Za to na jego miejscu leży...
-Lucas? - Zapytałam siadając.
-Co tam wieśniaro? Seks na zgodę był? Zaśmiał się i spojrzał na mnie.
-Nie było.
-Zawiodłaś się?
-Czym? Brakiem seksu? Ty żyjesz bez i masz lepsze życie niż ja.
-Kto powiedział, że żyje bez seksu?
-Masz chłopaka?
-Nie, ale ręką można czynić cuda.
Skrzywiłam się na samą myśl o tym co robi.
-Jesteś obrzydliwy.
-Nie próbowałaś?
-Fu! Nie!
-To ludzka sprawa, próbuj. - Spojrzał na mnie wyczekująco.
-Ale że tak teraz?!
-A kiedy?
-Nie ma nawet takiej opcji, zapomnij. - Odpowiedziałam i ruszyłam do garderoby.
Wzięłam białą koszulkę na ramiączkach i długą, do kostek fioletową spódnice. Ubrałam co wzięłam i założyłam naszyjnik od Adriana. Upięłam włosy w koka i wyszłam do sypialni.
-Na co ty czekasz? - Zapytałam krzyżując ręce na piersiach, i patrząc na Lucas'a.
-Czego ty sie boisz? Przecież cię nie przelecę.
-Lucas, nie będę się przy tobie masturbować.
-Wolisz przy Adrianie?
-Jezu, nie! Lucas daj mi spokój.
-Pomogłoby ci to.
-Pozwól, że sama stwierdzę czy by mi to pomogło. - Odpowiedziałam i wyszłam z sypialni.
Co za gość w ogóle.
Zeszłam schodami na dol do kuchni, żeby zjeść śniadanie. Spojrzałam na zegar powieszony na ścianie obok.
-Ósma? - Zapytałam sama siebie.
W takim razie kiedy wyszedł Adrian?
Podeszłam do lodówki i spojrzałam na zawartość. Zauważając wino, wczorajsze jedzienie cofnęło mi się do gardła. Zamknęłam lodówkę i otworzyłam szafkę. Wzięłam płatki, po czym zrobiłam sobie kawę. Gdy już chciałam usiąść do kuchni wbiegł zabiegany...
-Matheo?! - Krzyknęłam patrząc na niego z niedowierzaniem.
Długo go nie widziałam. Boże, nie widziałam go prawie miesiąc.
-Jestem idiotą. - Wymamrotał i podparł się ręką o ścianę.
-Czyli? Halo! - Krzyknęłam pokazując mu ręką gdzie ma usiąść.
Od razu się mnie posłuchał i usiadł na miejsce wskazane przeze mnie.
-Nie będziesz zadowolona. - Odpowiada po chwili ciszy.
-Już nie jestem. - Powiedziałam i popiłam kawę.
Skąd on wie gdzie mieszka Adrian?
***
-Ty to masz farta z mężczyznami Claire. - Powiedział Lucas śmiejąc się pod nosem razem z Ashley.
-Cała paczka się zebrała, gdy tylko dałam znać Adrianowi że odwiedził nas, bez zapowiedzi, Matheo.
CZYTASZ
"I'll never let you fall in love with me"
Roman d'amourBizneswomen z Masgoos city chce podjąć współpracę z inną firmą aby mieć większe dochody. Po spotkaniu jej życie zmienia się o 360°. Czy mężczyzna jest tylko biznesmenem? Czy Claire będzie w stanie oprzeć się jednemu z najpopularniejszych osób w mieś...