T/I: *przez śmiech* Dobra, mi na razie wystarczy. Idę sobie usiąść, a teraz wy się tłuczcie.
JK: Ja usiądę sobie z tobą.
T/i: I super, to będziemy im kibicować. *na ucho* Przy okazji trochę się z nic pośmiejemy.
Tae: T/I co tam szepczesz? Ukrywasz coś przede mną?!
T/I: A nawet jeśli, to co cię to? *śmiech*
Tae: Oj moja droga, nieładnie się do mnie odzywasz.
T/I: No cóż, życie.
Tae: Chodź tu T/I! Dopadnę cię zaraz!
Tae zaczął cię gonić, a ty mu uciekłaś. Kiedy już był bardzo blisko ciebie, schowałaś się za kanapą na której siedział Jungkook.
T/I: Kookie, ratuj! *śmiech*
Tae: T/I i tak się przede mną nie schowasz, chodź tu do mnie.
T/I: Nie ma mnie tu!
Tae: Czyżby? To co tu robisz? Okłamałaś mnie!
T/I: Nieprawda, nie ma mnie tu, serio!
V wyciągnął cię zza kanapy i wrzucił do wody, po czym zaczął się z ciebie śmiać.
T/I: Jak śmiałeś?!
Tae: No cóż, życie.
T/I: Teraz masz mnie wyciągnąć!
Tae: Nie.
JK:*przez śmiech* Dobra chwila, ja ci pomogę.
Kiedy Jungkook wyciągał do ciebie rękę żeby cię wyciągnąć, to nagle Tae popchnął również go do wody, a on sam usiadł na kanapie. Wynurzyłaś się z basenu razem z Kookiem, i we dwójkę wrzuciliście V do wody.
Tae: O ty wiedźmo! *śmiech*
T/I: Masz za swoje! Dobra, ja już idę do domu.
Tae: Zostawiasz mnie tak tu z tym cymbałem?
JK: A co ja ci niby zrobiłem?!
Tae: Ale o co chodzi?? Ja nic nie mówiłem *zrobił niewinną minę*
JK: T/I'ś czy ty widzisz i słyszysz jak on się do mnie zwraca?
T/I: *śmiech* Nikt wam nie karze przecież tu zostawać. Możecie pójść ze mną, nawet lepiej dla mnie, to nie będę sama tam siedziała.
Tae: I fajnie, tylko poczekaj na mnie!
JK: No właśnie!
Poszliście się ubrać i wysuszyć, po czym poszliście do salonu i zasiedliście na kanapie. Postanowiliście obejrzeć jakiś film.
T/I: Panowie, to co oglądamy? *delikatny śmiech*
JK: A co państwo powiedzą na horror „To"
Tae: Ja jestem za, tylko czy pani się nie będzie bała?
T/I: Wątpię. Dobra, włączajcie ten film.
Najpierw nie byłaś specjalnie poruszona, ale w momencie kiedy nagle pojawiła się straszna scena, odruchowo wtuliłaś się w Jungkooka.
T/I: Oj przepraszam Kookie, to był odruch.
JK: Spoczko, mi to nie przeszkadza.
Po tych słowach Jungkook delikatnie cię objął, spojrzał się na ciebie i uśmiechnął, a ty to odwzajemniłaś. Zerknęłaś ukradkiem na V, po którym widziałaś, że był trochę smutny, ale jakoś wolałaś się skupić na filmie. Co jakiś czas przytulałaś się do Kookiego, jednak nawet nie wiesz jak i kiedy, ale zasnęłaś wtulona w niego.
*myśli JK: Ooo ale ona jest urocza. Powinna o wiele częściej to robić.*
Kiedy się obudziłaś, byłaś ciągle przytulona do Jungkooka, który teraz też się obudził, a Tae był na dworze razem z resztą, siedzieli sobie na kanapie.
T/I: Jak to się stało, że spaliśmy?
JK: A w sumie to nie wiem. Tak jakoś wyszło.
T/I: Aha, no okej.
JK: T/I?
T/I: Tak Kookieś?
Kiedy to powiedziałaś, momentalnie się uśmiechnął.
JK: Chciałbym pójść do łazienki. Długo masz zamiar mnie tak przytulać? *śmiech*
T/I: Tak, i za szybko sobie niestety nie pójdziesz. *śmiech*
JK: Dobrze, więc Ty też zostaniesz ze mną.
T/I: No dobra już cię puszczam.
Puściłaś Kooka który poszedł do toalety, a ty się przytuliłaś do poduszki. Po chwili przyszedł Taehyung.
Tae: Hej, czemu tulisz poduszkę?
T/i: Bo Kookie sobie poszedł.
Tae: Chwila moment, wy jesteście razem?
T/I: A gdzie tam, to mój przyjaciel. Skąd ci to w ogóle przyszło do głowy?
Tae: Bo to dziwnie wygląda. Przytulacie się ciągle, zdrabniacie swoje imiona...
T/I: A co? Zazdrosny jesteś? *delikatny śmiech*
Tae: A żebyś wiedziała że tak! A właśnie, mam pomysł. Co byś powiedziała na to, żebyśmy dzisiaj gdzieś razem wyskoczyli we dwójkę?
T/i: Mi pasuje, tylko kiedy i gdzie?
Tae: Może gdzieś o 17, a gdzie to zobaczysz.
T/I: No dobrze, to ja pójdę się szykować.
Tae: Dobrze.
Kiedy rozmawiałaś z Taehyungiem, nie wiedziałaś, że wszystko słyszy Kookie który właśnie wyszedł z łazienki. Na początku się uśmiechał kiedy widział, że jak przytulasz poduszkę bo on poszedł, jednak później słyszał resztę waszej rozmowy.
CDN...
CZYTASZ
"I'm sorry, but I love you..."~ Jeon Jungkook & Kim Taehyung x Reader ff
FanfictionDziewczyna spotyka swego przyjaciela z dzieciństwa, z którym ma mieszkać. Nie spodziewa się jednak, że chłopak wkrótce wywróci jej spokojne życie do góry nogami.