VI

21 3 2
                                    

Tajemnicze stworzenie jednak musiało wyczuć obecność dwóch chłopców, zbudziło się, a następnie wyskoczyło z dziupli. Nie bało się.

To "coś" stało na dwóch nogach jednak miało też ręce. Stworzenie było dwu kolorowe - prawa strona była czarna, a lewa biła. Nie zabrakło również rogów podobnych do wielkości rogów kozy tubbo oraz ogona długości około 30 centymetrów. Istota ta była znacznie mniejsza od chłopców, była bardziej podobna do wielkości małej kozy Tubbo.

-⍙⊑⍜ ⏃⍀⟒ ⊬⍜⎍? (Kim jesteście?) - Skrzeczał tajemniczy przybysz.

Tubbo i Tommy spojrzeli na siebie zmieszani. Nie wiedzieli co zrobić, być może teraz to małe i urocze stworzenie wzywało jakąś armię swoich towarzyszy na walkę.

-To nie ma sensu. - stwierdził Tubbo. - Lepiej wracać do domu i zostawić to coś w samotności.

-Nie możemy go tak po prostu zostawić! - Wykrzyknął Tommy.

-⟟ ⎅⍜⋏'⏁ ⎍⋏⎅⟒⍀⌇⏁⏃⋏⎅ (Nie rozumiem). - Mała istota nadal próbowała porozumieć się z chłopcami.

Tubbo był ewidentnie oburzony, nie mógł jednak wrócić bez pomocy Tommy'ego. Blondyn natomiast nie chciał zostawić tajemniczego stworzenia w samotności.

Tubbo jednak zmierzał w kierunku wyjścia jaskini z nadzieją, że Tommy pójdzie razem z nim. Ten jednak spojrzał na odchodzącego Tubbo, później znów na dziwne stworzenie. Pomachał na pożegnanie tajemniczej istocie jakby się znali kilka dobrych lat, a następnie pobiegł za Tubbo.

-Możemy wrócić tutaj jutro? - Zapytał Tommy

- Nie widzę problemu. - Lekko uśmiechnął się niższy.

Tommy pomógł Tubbo wrócić do miejsca gdzie mógłby samodzielnie się poruszać, a później sam pobiegł do domu.

~01.04.2022~

Always Forever | The Bench TrioOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz