Maybe, i love you...*Karl JxReader

Część 1. lustro

Pov. Y.N
Obudziłam się o godz. 5 rano przez to że tommy się darł.
Nie miałam siły na to by wstać z łóżka, ale przypomniało mi się, że na dziś zaplanowałam streama z tommym.
Z męką wstałam i poszłam do kuchni, to co tam ujrzałam to był ból..
Tommy darł się znowu na mikrofalówke...
-TA GŁUPIA MIKROFALÓWKA NIE ŚWIECI
-Tommy ty jej nie podłączyłeś do prądu...
- a...
Po dialogu z bratem, poszłam do łazienki ale długo tam nie posiedziałam, bo zapomniałam ciuchów.
Znowu weszłam do łazienki, umyłam sie i ubrałam długą bluze żabe i jeansy.
Wróciłam do pokoju i wypryskałam się perfumami i załorzyłam naszyjnik w misia i kolczyki w krzyże,
ogarnełam włosy i zaczełam się malować.
Nie malowałam się mocno bo nie miałam po co.
nałożułam trochę korektora pod oczy, przyklepałam pudrem, następnie trochę różu, przeczesałam brwi szczoteczką i pomalowałam rzęsy tuszem.
spojrzałam w lustro...zobaczyłam...mamę?
Zamknełam oczy i ponownie otworzyłam, to były tylko złudzenia, nie wyspałam się...
jeszcze raz spojrzałam w lustro i powiedziałam sobie w myślach.
Jestem piekna.

Pov. Tommy
Czekałem przy stole aż w końcu przyjdzie Y.n.
Byłem głodny a jedyne co umiem zrobic to zamuwić pizze a mi sie akurat przejadła.
Dzisiaj mam streama z Y.n i będziemy rozmawiać z Karlem, Tubbo, Aimsey i Ranboo.
Y.n pozna Karla i ciekawe co sie stanie.
A co jeśli Y.n się zakocha w Karlu?
Może nie będe lepiej tak mysłał.
Z myśli wyrwała mnie krzycząca do mnie Y.n.

Pov. Y.n
Krzyczałam i krzyczałam do Tommiego aż wkońcu zareagował.
Na śniadanie zrobiłam naleśniki z masłem orzechowym i nutellą.
Gdy dzieciak zobaczył sniadanie rzucił się ma nie jak poprostu świnia. No inaczej się tego ująć nie da.
Po zjedzeniu posiłku była godzina 7.37 a stream był o 9 więc postanowiłam wyjść do parku.

Time skip
Byłam już na miejscu i zobaczyłam jakiegoś szarego kotka.
Ja jak to ja jak tylo zobaczyłam go kątem oka wziełam go delkikatnie na ręce i szukałam właściciela.
Ujrzałam ogłoszenie na drzewie że zaginoł kot, to był dokładnie ten ktorego trzymałam na rękach.
W oddali zobaczyłam chłopaka wyższego odemnie rozglądającego się po parku i miałam przeczucia, że to on jest właścicielem kotka.
Podeszłam do chłopaka i się spytałam.
-Przepraszam czy to twój kot?
- GREY!!!!DZIEKUJE!!!
-Prosze, i bardzo piękny kot.
- dziękuję, jak się nazywasz?
-Y.n, a ty?
-czekaj, jesteś siostrą tommiego?
-tak, znasz mnie?
-jestem znajomym tommiego. Proszę to mój numer, to zobaczenia!
-ym, pa!

To było miłe, ale też dziwne.
Nawet niewiem jak się nazywa.
No trudno.
Wróciłam do domu i była akurat 8.58.
Zdiełam buty i płaszcz, weszłam do swojego pokoju i włączyłam komputer.
Zaczełam streama...

»»»»»»»»»»»»»»»»»»»

i Polstat.
Jutro zrobie znowu dwa rozdziały.
Pozdrawiam wszystkich słodziutkie żabki!
I 447 słów