Axel

263 7 0
                                    

Popatrzyłam na wyspę. Nie chcę tam wracać.

-Nie - powiedziałam - Pa Arona mam nadzieję że znajdziesz swoją miłość - odeszłam i pobiegłam w stronę dom wróżek. Byli tam prawie wszyscy zaklęci kamień. Nawet Axel. Usłyszałam nagły hałas szybko pobiegłam w tamtą stronę, Mal w postaci smoka walczyła z Audrey. Upadła. Szybko podbiegłam. Dopiero teraz zauważyłam dwójkę piratów.

-Razem damy radę Mal - powiedziałam wraz z Umą. Klejnot i Naszyjnik zaczęły świecić. - Niech wróci duch działaj znów. - Kamień zaczął świecić. Ucieszyłam się. Kibicowałam wygranej Mal. 

Time skip 

Siedziałam w pokoju. Wszystko w Auredonie było cacy a ja martwiłam się o Axela. Był zajęty upewnieniu się że żaden wilkołak nie był ranny. Westchnęłam ciężko kiedy drzwi otworzyły się ukazując Axela. Bez słowa po prostu położył głowę na moich kolanach domagając się głaskania. 

-To zbyt męczące- mruknął. Zaśmiałam się na jego dziecinna reakcję. 

-Ważę że dbasz o stado - powiedziałam. Nachyliłam się I pocałowała go w czoło. 

Time skip (pov 3 osoba)

-Mam cię - krzyknął Axel łapiąc Diego. Najmłodszego syna. Kara siedziałam obok matki obserwując zabawę ojca i syna. Była najstarsza. Kali podbiegł do mamy wracając od dziadków. Środkowy dziecko. 

-Mama - krzyknęł przytulając ją, uważając ostrożnie by nie skrzywdzić nienarodzonego jeszcze Aidena. Matka odwzajemniła przytulasa.

Być wilkołakiem z wyspyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz