4. Tragedia

87 6 2
                                    

BARDZO WAŻNA NOTKA POD ROZDZIAŁEM!!! Proszę przeczytajcie.
________________________

Kiedy podjeżdżałam pod dom zdumiała mnie cisza. Nie było słychać nawet ptaków, a to się nigdy nie zdaża. ( W końcu mieszkamy w lesie) Ta cisza mnie przeraża. Kiedy wchodze do domu czuje, że wydarzyło się coś złego tylko jeszcze nie wiem co. Przechodze do kuchni i zaczynam krzyczeć. Na środku kuchni leżą powyginane oraz całe w krwi ciała moich rodziców. Nie moge wytrzymać natłoku uczuć, zapachów i tego strasznego widoku. Osuwam się na podłogę i pochłania mnie ciemność.

~*~ Luke

Kiedy wyszedłem ze szkoły Any już nie było. Postanowiłem pojechać do niej do domu. Chciałem przeprosić i spytać czy możemy zacząć od nowa. W końcu żeby moja misja się powiodła Ana musiała mnie polubić oraz mi zaufać.

Kiedy podjechałem pod jej dom i poczułem odór śmierci wiedziałem, że stało się coś strasznego. Wbiegłem do jej domu i poszedłem za jej zapachem. Kiedy wpadłem do kuchni i zobaczyłem ciała jej rodziców i ją samą leżącą na środku kuchni przeczuwałem najgorsze. Podbiegłem i uklękłem przy niej. Kiedy sprawdziłem czy bije jej serce odetchnąlem z ulgą. Żyła. Chyba po prostu z szoku zemdlała. Podniosłem ją i przeniosłem na kanapę do salonu. Postanowiłem, że zabiorę ją do siebie. Poszedłem do jej pokoju i zgarnąłem jej ciuchy z szafy, kosmetyki z łazienki, jej plecak z książkami oraz sprzęt ( laptop, MP3). Zszedłem na dół i zabrałem też jej torbę, którą upuściła mdlejąc. Zabrałem wszystko do samochodu i wróciłem po Anę. Wziąłem ją na ręce i zanosłem do samochodu. Następnie pojechałem do domu.

__________________________
Sorry, że tak długo nie pisałam i że rozdział jest taki krótki. Po pierwsze szkoła, a po drugie lekki brak weny.

A teraz bardzo ważna sprawa.

Czytając różne książki na Wattpadzie czytałam o przypadkach kiedy te historie były prawie słowo w słowo kopiowane. Dlatego jeśli wydaje się Wam, że i moja książka zawiera jakieś podobieństwo do innych Wattpadowych książek to:
- po pierwsze nie jest to specjalnie, staram się pisać to co sama wymyśle dlatego jeśli zobaczycie jakieś podobne treści to wtedy
- po drugie zgłoście to mnie a ja postaram się aby już więcej nie było takiej sytuacji.

Z góry przepraszam jeśli jednak taka sytuacja będzie miała miejsce.

RodzinaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz