Rodzina

8. Zamęt

~*~ Adrian

Szukałem jej. Ale ten sługus jej ojca mnie uprzedził. Kiedy wszedłem do jej domu, jej już tam nie było. Ale wiem gdzie może być. W domu ojca. Jestem ciekawy jak zareagowała na śmierć przybranych rodziców i wiadomość, że to nie byli jej prawdziwi rodzice. Ciekawe też, którą wersje historii opowiedział jej ojciec. Czy powiedział jej kim jest? Albo jakie ma przeznaczenie? Pewnie nie. Ale jak tylko uda mi sie ją namówić do rozmowy z matką to wszystkiego sie dowie. Już ja tego dopilnuje. W końcu jest moja. Została mi obiecana i dopilnuje by nikt nie przeszkodził mi w wypełnieniu tej obietnicy.

~*~ Daniel

Jej matka nie odpuści. Teraz, kiedy Ana dorosła i tak niewiele brakuje do jej pierwszej przemiany, moja żona będzie dochodzić swoich praw i spełnienia obietnicy. Najbardziej boli mnie fakt, że Ana najwyraźniej podoba sie Luke'owi, ale niestety jest obiecana innemu. Będę musiał jej w końcu powiedzieć. To kim jest i jakie jest jej przeznaczenie. Mam nadzieję, że jej matka nie będzie naciskać, pozwoli mi ją przygotować.

~*~ Anabella

Nadszedł czas, aby moja córka wypełniła swoje przeznaczenie. Od tego zależy los nas wszystkich. Jeśli sprzeciwi się przeznaczeniu, ten kruchy pokój obróci się wniwecz. Dam Danielowi czas do jej przemiany. Potem nasza kochana Anastazja będzie przygotowywać się do swojej roli w moim domu.

____________________

Cześć! Mam nadzieje, że ktoś to jeszcze czyta. Po tak długiej (kolejnej, za co bardzo przepraszam) nieobecności wracam z rozdziałem. Chciałam, żeby wyszedł tak troche tajemniczo i w sumie niewiele wyjaśniał. Udało mi się? Mam nadzieję, że tak. Przepraszam też, że rozdział jest taki krótki ( krótszy niż normalme, które też nie grzeszą długością), ale taki był mój zamiar. W takim razie do następnego xD