#1

36 1 0
                                    

Kolejny dzień już za mną. Bardzo się cieszę z tego powodu. Uwielbiam noce, ponieważ można leżeć, słuchać muzyki i nie zamartwiać się resztą. Nikt nie będzie przeszkadzał, ponieważ wszyscy będą spać. Można wtedy na spokojnie pomyśleć albo po prostu odpoczywać. Noc jest idealna dla introwertyków lub osób samotnych, zranionych.
Wyobraźcie sobie dwunastoletnią brunetke o piwnych oczach, 150 cm wzrostu, cały czas chodzącą w bluzach. Oto ja Roksana, siódmoklasistka znudzona życia. Osoba, która mimo wykazywaniem się dużą kreatywnością i wiedzą nie ma chęci nic zrobić. Dziewczyna, która pomimo wielu możliwości, z nich rezygnuje. Jestem zwykłą nastolatką (jeżeli wogóle można mnie tak nazwać) z problemami i brakiem zrozumienia. Chciałabym wam w skrócie opisać jak wyglądają kolejne dni z mojej perspektywy.
Każdy dzień wygląda prawie tak samo, zmienia się tylko kolejność wykonywanych czynności. Wstaje o 6.20, przebieram się i jem śniadanie. Następnie idę o 6.55 po Wiktorię, z którą zmierzam w kierunku przystanku autobusowego. W pojeździe zazwyczaj rozmawiamy na przeróżne tematy. Lekcje zawsze się ociągają, a ja zmagam się ze zmęczeniem, próbując nie zasnąć słuchając nauczyciela. Po skończonych zajęciach kolejne czynności zależą od dnia. W poniedziałki,wtorki i czwartki wracam autobusem. W środy także wracam autobusem, ale dodatkowo chodzę na aikido . W piątki dłużej mnie nie ma w domu, ponieważ muszę iść na angielski, wracam do domu o 16 i wracam spowrotem do miasta na 17 z powodu kolejnego treningu. Lekcji ostatnio mało nam zadają nauczyciele, więc lekcje odrabiam w klasie, ewentualnie w autobusie. Wieczorami słucham muzyki i pisze tutaj - na wattpadzie. Zdarza się także, że Wiktoria wyciągnie mnie na dwór. Jeżeli już jej się uda to spędzamy około 2 godzin poza domem. Po wieczornej rutynie jest różnie, czasami słucham muzyki, innym razem pisze ze znajomymi, a kiedy indziej sprzątam pokój. Kładę się spać około godziny 1 rano, ponieważ jeżeli śpię dłużej to jestem bardzo niewyspana.
Wszyscy w mojej szkole albo mnie lubią albo tolerują, co nie zmienia faktu, że jestem wyśmiewana lub wyzywana każdego dnia. Mimo to, da się wytrzymać jakoś w szkole, w porównaniu do domu, lecz o tym napisze w innym opowiadaniu, gdzie opisze moje problemy, w formie powodów, przez które chciałam skończyć z życiem. W tym roździale chciałam wam trochę opisać jak wygląda moje życie. Ciekawsze wydarzenia będę opisywała w osobnych rozdziałach.

Niedoszły Samobójca Where stories live. Discover now