Natasha: Kto wyżarł całą zawartość MOIEGO OSTATNIEGO słoika nutelli?!
Peter: *domaziany nutellą po całej twarzy*
Tony: To nie byłem ja!
Natasha: Przysięgam że jak znajdę szanownego jegomościa to mu nogi z tyłka powyrywam!
Peter: Ummm... Ciociu Nat...
Jako że są święta pojechałam do prababci, ona ma taki kalendarz gdzie się każdego dnia kartkę wyrywa, a z drugiej strony kartki jest jakiś przepis, żart itp.
I babcia dała mi do przeczytania taka oto kartkę:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kto się z tym zgadza pisze w kom #szkołatowięzienie