Leciała przed siebie, nasłuchując czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Czuła się wolna, mogąc lecieć gdzie chce i nie będąc w tłumie ludzi, którzy zawsze się gdzieś śpieszyli.
-Supergirl jakiś obiekt spada na ziemie w bardzo szybki tempie. – Usłyszała w słuchawce głos swojej siostry.-Nie jesteśmy pewni co to jest ale przypomina człowieka.
-Lecę.
Wzięła głęboki oddech i przyśpieszyła. Łapanie ludzi to nie było dla niej nic nowego ale nowe było łapanie kogoś kto się pojawił nagle, nie wiadomo skąd.
Gdy zauważyła tą osobę zleciała niżej i złapała ją w swoje ramiona parę metrów nad ziemią. Oddech ugrzązł jej w gardle gdy zgarnęła włosy z twarzy dziewczyny i ją rozpoznała.
-Sara..? – Szepnęła, nie mogąc w to uwierzyć.
Ostatni raz widziała dziewczynę w dniu gdy wróciła z jej ziemi na swoją po pokonaniu Dominatorów. Wątpiła, że jeszcze kiedykolwiek ją zobaczy chyba, że znów potrzebowali by jej pomocy.
Wiedziała, że musi jej pomóc, więc nie myśląc nawet dwa razy, ruszyła w stronę DEO. Nie zastanawiała się nad tym, chociaż wiedziała, że siostra będzie chciała ją zabić.
-Kara co do cholery...? – Siostra podbiegła do niej gdy ta tylko wylądowała na balkonie DEO.-Kto to jest?
-Musimy jej pomóc Alex. – Przebiegła koło niej, wbiegając do pomieszczenia z potrzebnym sprzętem i położyła dziewczynę na łóżku.-Sprawdź czy z nią wszystko w porządku.
-Kara nie możesz tak sobie, przyprowadzać tutaj obcych ludzi, nawet tych co spadają z nieba i potrzebują pomocy.
-Ona nie jest stąd. – Popatrzyła na siostrę błagalnie.-Proszę...
Alex chwilę na nią patrzyła, aż w końcu kiwnęła głową i wzięła się do pracy. Wiedziała, że J'onn nie będzie zadowolony ale gdy jej siostra patrzyła na nią w taki sposób to nie potrafiła powiedzieć nie.
-Wszystko z nią w porządku. – Odezwała się po paru minutach.-Nie ma żadnych poważnych ran tylko parę zadrapań a przytomność musiała stracić przez wysokość, z której spadała.
-Dziękuje Alex. – Uśmiechnęła się lekko, siadając na krześle obok łóżka cały czas przyglądając się nieprzytomnej dziewczynie.-Wiem, że masz pewnie parę pytań i odpowiem ci na nie ale nie teraz.
-Pewnie, że mam ale teraz one mogą poczekać. – Położyła rękę na ramieniu blondynki.-Zastanów się lepiej co powiemy J'onnowi bo jestem cholernie pewna, że to mu się nie spodoba.
-Zostaw to mnie.
Stała koło swojej siostry tak długo aż przez szybę zobaczyła swoją dziewczynę. Pożegnała się cichym cześć i wyszła z pokoju.
-Co jest Danvers? Przyjechałam najszybciej jak mogłam gdy usłyszała o nagłym pojawieniu się jakieś osoby w powietrzu, którą złapała Supergirl. Kto to jest i dlaczego jest tu a nie w szpitalu?
-Sama chciałabym to wiedzieć Maggie. – Stanęła przodem do szyby żeby cały czas mieć na widoku swoją siostrę.-Kara ją tu przyprowadziła. Powiedziała, że odpowie na wszystkie pytania ale nie teraz. Nie podoba mi się to.
-Jeśli mała Danvers ją zna to nie powinnaś się martwić. – Objęła ją ramieniem lekko się uśmiechając.-Nie przyprowadziła by tu nikogo komu nie ufa.
-Obyś miała rację.
--------------------------------------------
I o to mamy pierwszy rozdział ;)
CZYTASZ
Girl From Heaven ✔
FanfictionKara ratuje dziewczynę, która nagle pojawiła się na niebie. Kiedy okazuje się, że ją zna już wie, że obojętnie co musi jej pomóc. Nie tylko w tym by przeżyła ale również w tym by wróciła do swojego domu. Jednak mija sporo czasu nim dziewczyna z nieb...