-Ohayo Gozaimasu!
-O! Ohayo [Y/N]-san!- Odezwał się rudowłosy chłopak.
-Ohayo Gozaimasu- Odezwała się reszta drużyny siatkarskiej.
-Musze wam coś powiedzieć...- Odezwałaś się ze nutką smutku w głosie.
-Coś się stało?- Odezwał się rudowłosy.
Reszta drużyny była zaciekawiona tym co chcesz powiedzieć, więc trener ruchem ręki zezwolił ci na wypowiedzenie się.
-Chodzi o to, że wyjeżdżam do innego miasta, przez to musze zmienić szkołę... Więc potrzebuje kogoś by mi pomógł wyjąć wszystkie pudła z moim notatkami z szafki.- powiedziałaś prosto z mostu nie zastanowiając się.
-Hę? Ale dlaczego!- odezwał się rudowłosy, ale czemu miałaś się dziwić, przecież był twoim przyjacielem, reszta drużyny też była zadziwiona tym faktem, więc nie czekałaś na szczególne komentarze i przeszłaś od razu do wyjaśnień.
-Mój tata z moją mamą dostali lepszą ofertę pracy w innym mieście, więc dlatego się przeprowadzamy.- wyjaśniłaś
Sugawara wyszedł na przód i spytał:
-A nie mogłabyś tu dojeżdżać autobusem? Bądź pociągiem?- spytał chłopak
-Niby tak, ale mój ojciec też za bardzo nie chce bym się tu uczyła...-odpowiedziałaś
-Oh. No cóż. Ale mam wszelkie nadzieje, że będziesz przychodziła do nas na treningi, choćby raz w roku!-odpowiedział siwowłosy.
-Jasne, oczywiście, że tak!-odpowiedziałaś bez skrupułu.
-A co do tych pudeł.- odezwał się rudowłosy.-Ja ci pomogę!- odpowiedział.
-Dziękuje Hinata, na ciebie zawsze można liczyć!- odezwałaś się. Po czym poszliście po te pudła.
************************************ (<---- to będzie oznaczało Time Skip)
-Dziękuje Hinata- odpowiedziałaś chłopakowi.
-Nie ma za co! Kiedy twoi rodzice podjadą?- spytał
-Zaraz powinni być, o są.- odpowiedziałaś po tym jak zobaczyłaś auto na zakręcie.
-Możecie włożyć pudła do bagażnika, a ja z tatą pójde podpisać papiery.- Odezwała się Pani [L/N].
-Hai!- odezwał się rudowłosy. Na co ty odpowiedziałaś skinięciem głowy.
-Dobra, pakujmy!- powiedział z entuzjazmem rudowłosy.
------------------------------------------------
-Kochanie, może nie przepisujmy jej do innej szkoły.- odezwała się Pani [L/N].
-Nie ma szans, że ona tu zostanie.- odezwał się Pan [L/N]. Twój ojciec nie lubił tej szkoły ze względu na opinie o wykształceniu.
-A może jeszcze raz to przemyślmy, tutaj ma przyjaciół, drużynę i oceny na poziomie zwykłego ucznia, a tam będzie miała tylko oceny i to nie wiadomo jakie...- odezwała się Pani [L/N].
-Rozmawialiśmy już na ten temat. Nie chce by ona tu chodziła do szkoły, to dla jej dobra- odezwał się Pan [L/N].
-Jak dla jej dobra... To chociaż tyle.- odezwała się Pani [L/N].
----------------------------------------------
-To już wszystkie pudła. Dziękuję za pomoc.- podziękowałaś chłopakowi.
-Jak już mówiłem... Nie ma za co!- odezwał się z uśmiechem na twarzy.
-Wsiadaj do auta [Y/N], musimy już jechać i załatwić papiery w nowej szkole.- odezwał się Pan [L/N].
-Oh... Już...- odpowiedziałaś
- To co, do zobaczenia...- odezwałaś się do rudowłosego wsiadając do auta.
Na co on pokazał ci znak byś się uśmiechła i pomachał ci.
- Zawsze będę podziwiała jego entuzjazm- pomyślałaś z uśmiechem na twarzy...
###############################
Whoa! Już jeden rozdział zrobiony!
Dziękuję za przeczytanie go!!!
430 słow!
CZYTASZ
Bokuto Kōtarō x Reader
Hayran KurguJesteś uczennicą Liceum Karasuno i menadżerką ich drużyny siatkarskiej , lecz z powodów rodzinnych musisz się przeprowadzić do innego miasta i pójść do nowej szkoły, ale poznajesz tam pewnego osobnika...