Dodatek

381 28 4
                                    

Widzę ze zwiastunów, że to, że Billy jest martwy jest istotne dla historii

Wybaczcie mi🫶🙏

+ Ogłoszenie społeczne

Rozdziały nie będą pojawiać się od razu po nowym sezonie w związku z tym, że mam 4 do napisania i chciałbym mieć trochę na zapas, ale na pewno będą przed końcem wakacji ♥️

Nie mogę się doczekać nowego sezonu jeszcze tylko kilka godzinek ryjstdyjfyjryjryjyeynethetet

Billy Hargrove był martwy.

Była połowa września kiedy to się stało. W wakacje, jedna macka Łupieżcy uderzyła Billy'ego w bok. Billy czuł się zbyt pewnie ze swoimi szwami, więc postanowił potrenować.

Szwy pękły, a w domu nie było nikogo, żeby zabrać go do szpitala.

Violet rzuciła pojedynczą, białą różę do trumny, która upadła na dno z dziesiątkami innych.

Max stała obok swojej mamy otępiała.

Max i Violet były tymi, które go znalazły. Było to kilka dni po tym jak Byersowie wyjechali do Kalifornii i Max chciała pocieszyć Violet.

Violet wiedziała, że to była jej wina. Gdyby nie zawracała Max głowy, Max mogłaby uratować swojego brata.

Max również uważała, że to jej własna wina. Nie rozmawiały o tym. Wogóle już nie rozmawiały, zbyt przygniecione poczuciem winy.

Violet liczyła na to, że Max przestanie ją obwiniać i się odezwie, ale miesiące mijały, a Max nie odezwała się ani razu.

Violet znalazła swoje miejsce zdala od wakacyjnych przyjaciół przy cheerleaderkach i jedyną osobą z jaką rozmawiała był Lucas, który był w szkolnej drużynie, ale i tak głównie ograniczało się to do zwykłego 'cześć'.

Był miesiąc do przerwy wiosennej, kiedy Violet wróciła do domu z treningu. Dziewczyna niechlujnie rzuciła klucze na półkę i plecak na ziemię.

- Mamo, jesteś w domu? - Violet ściągnęła jedną słuchawkę z ucha.

- Masz list - Angie wyłoniła się z kuchni.

Po odkryciu Violet, Angie i ona miały długą rozmowę, w której postanowiły, że Dhalia i Salana Hopkins zostają w ich przeszłości i powinny skupić się na teraźniejszości jako Violet i Angeline Casperson. Kiedy Violet nazwała Angie mamą po raz pierwszy, kobieta prawie się popłakała.

- Od kogo to? - Violet całkowicie ściągnęła słuchawki.

- El - Angie powiedziała niepewnie. Violet pokiwała głową na nie, kierując się w stronę swojego pokoju. - Powinnaś przeczytać. Ty nie chciałaś się odzywać, więc El postanowiła to zrobić sama.

- Po pół roku - Violet powiedziała zdenerwowana. - Nie zależy mi już!

- Nie kłam! Jesteś nieszczęśliwa, więc przeczytaj list - Angie wcisnęła list od El w ręce Violet. Kobieta zatrzasnęła swoją córkę w pokoju. - Nie wyjdziesz, do póki nie przeczytasz listu.

- Griffin będzie za piętnaście minut!

- Więc masz piętnaście minut!

Violet spojrzała zirytowana na drzwi. Otwierając list z szarpnięciem.

Droga Violet :)

Tutaj El. Przepraszam, że nie pisałam wcześniej, myślę, że obie byłyśmy zajęte nowymi szkołami. Mike pisał, że jesteś cheerleaderką, co jest super.

U mnie w sumie nic się nie zmieniło, ale mam teraz grzywkę. Myślę, że mi w niej ładnie.

W związku z tym, że zbliża się przerwa wiosenna, chciałabym cię zaprosić do siebie. Dawno nie rozmawiałyśmy i zrozumiem, jeżeli nie chcesz, ale proszę odpisz mi odpowiedź.

Mam nadzieję, że zobaczymy się za miesiąc

El :)

Violet spojrzała na list w jej rękach z miękkim uśmiechem.

History |Will ByersOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz