Po prawie roku urodził nam się chłopiec. Razem z Cedric'em uznaliśmy, że nazwiemy go Luke Diggory Granger. Chciałam trzymać się swojego nazwiska żeby sprawdzić reakcje bruneta. Czekałam tylko aż mi się oświadczy chociaż na to mogłam sobie trochę poczekać. Uznałam, że zmienię nazwisko na Diggory po zaręczynach żeby mieć pewność, że Cedric nie zostawi mnie z dzieckiem i, że mam od kogoś wsparcie. Amos czyli ojciec Cedric'a obiecał nam pomóc. Wiem, że brzmi to trochę głupio jakbym chciała go wykorzystać jak zerwiemy ale nie chce ryzykować. Wzięłam Luke na ręce i zaczęłam bujać go lekko na rękach uśmiechając się do Cedric'a.
- Kocham Cię Hermiona i Luke też kocham - powiedział i mnie pocałował w usta.
Odwzajemniłam jego pocałunek.
- Też Cię kocham Cedriczku - odpowiedziałam i przejechałam mu palcem po nosku.
- Może mój ojciec pójdzie z nim na spacer - zaproponował.
- Okej tylko przygotuje wózek. - odpowiedziałam i przygotowałam szybko wózek a potem poszłam z nim do Amosa.
Amos wziął Luke i poszedł z nim do parku a my mieliśmy trochę czasu dla siebie. Cedric położył mnie na łóżko.
- Co ty na drugie dziecko? - zapytał.
- Jedno co nie wystarcza? - spojrzałam mu w oczy.
- Chciałbym żeby Luke miał rodzeństwo. - odpowiedział.
- No okej możemy spróbować ale nie mów nic dla swojego ojca narazie. - powiedziałam i zaczęłam go rozbierać.
Było już po. Zdążyliśmy idealnie bo już po chwili do domu wszedł Amos z Luke.
- Cedric widać ci - powiedziałam.
- Co mi widać - zapytał.
- Chuja ci widać nie wychodź nigdzie bo się domyśli. - odpowiedziałam.
Cedric usiadł na łóżko a ja poszłam po Luke na dół. Wzięłam małego i poszłam do pokoju w którym czekał brunet.
- Cedric będę wieczorem - powiedział Amos i wyszedł z domu.
Cedric położył Luke do łóżeczka i do mnie poszedł. Usiadł mi na kolana gdy usiadłam.
- Cedric starczy już - powiedziałam po cichu.
- Nie wiem o czym mówisz. - odpowiedział zdejmując swoje spodnie.
- Cedric przestań już. - położyłam się.
- Gorąco mi się poprostu myślisz, że mi tylko na seksie zależy? - zapytał.
- Myślę, że tak. - powiedziałam.
- To się tym razem mylisz kochanie. - odpowiedział z uśmiechem.
Położył się na łóżko i zasnął. Wzięłam książkę, którą ostatnio zaczęłam czytać i po chwili też zasnęłam.
CZYTASZ
Hogwart to nasz dom
RomanceLeżałam przytulona do niego i się uśmiechałam. -Cedric....- powiedziałam cichym głosem. -Tak?- zapytał chłopak. -Kocham Cię....- odpowiedziałam i mocno go przytuliłam. -Ja Ciebie też i to bardzo- odpowiedział i również mnie przytulił. Niespodziewa...