2.przyłożył mi do ust rękę druga chwycił za moja szyje

7 1 0
                                    

Obudziłam się z czerwonymi oczami który były podkrążone fioletowych sinicy nie chciało przykryć 3 warstwy korektora

Kiedy wyglądałam na w miare ogarnięta.
Ruszyłam na dół

Miałam na sobie standardowa czarna duża bluzę , jeansy oraz trampki na których widniały podpisy osób z szkoły
Włosy spięłam  w luźnego koka

Na śniadanie zjadłam płatki czekoladowe. Następnie spakowałam bułkę  i wybiegłam z domu była już godzina 7.30 a ja nie mogłam się spóźnić (często to robiłam i wychowawczyni narzekała do mojej mamy że nauczycieli to denerwuje )

Pod szkołą byłam o 7.55 biegłam ile sił w nogach gdy dotarłam do sali idealnie gdy zadzwonił dzwonek.

Zajęłam miejsce w samym tyle

Historia (tego przedmiotu też nie lubiłam wydawał  mi się zawsze nie potrzebny )

Nagle w sali rozniósł się huk
Wszedł do niej nikt inny jak Nethiel

Miałam z nim historie , matematykę i wf
Pojawiał się on raz na czas w szkole

Szybkim krokiem podszedł do mnie

Podskoczyłam w duszy lecz nie pokazywałam strachu na zewnątrz . Popatrzyłam na jego puste obojętne czarne tęczówki .

-spieprzaj mi stąd
jego zachrypnięty ciężki głos odezwał się mrozić mi krew w żyłach lecz nie dałam po sobie tego poznać
-nie odparłam
Nagle chłopak złapał mnie za rękę i pociągnął w swoją stronę podłożył mi nogę
A ja runęłam na zimna zakurzona ziemie

Chyba długo tu nie sprzątali

Podniosłam się z ziemi spojrzałam na bruneta który już siedział na krześle

-ostrzegałem
Zaśmiał się bezlitośnie

Zacisnelam wargi w wąska linie następnie wydusiłam z siebie

-myślisz że jak jesteś znany i każdy się ciebie boi ja też będę ?
-Zaśmiałam mu się prosto w twarz
Mimo że bardzo się go bałam nie mogłam tego pokazać
-skarbie ale ty już się mnie boisz
Jego słowa dudniły mi w głowie ,nagle zrobiło mi się duszno szumiało mi w uszach

Chciałam się odezwać
-Lily do dyrektora ale już
-ale ale ale ja nic nie zrobiłam
-nie pyskuj

Popatrzyłam ostatni raz na jego zadowolona twarz

Zastanawiałam się dlaczego to ja miałam iść do dyrektora skoro to on podłożył mi nogę

-No wiec Lily dla czego krzyczałas na Nethiela to niegrzeczne
-Ale coo to on podłożył mi noga i siła ściągnął mnie z krzesła
-Lily zostaniesz po lekcjach
-Jak to przecież to on powinien   jak ona mogła go nie obwiniać mimo że to przez niego
-to że pani się z nim ruchana to nie oznacza że nie musi ponosić winy za swoje czyny

Wybiegłam z sali trzaskając drzwiami gdy dyrektorka zaczęła coś mówić .Miłam to gdzieś tak bardzo w tym momencie
Byłam zła że tak nie fer mnie potraktowano

Wróciłam do sali wzięłam butelkę wody odkręciłam  ją

Może to co właśnie chciałam zrobić było głupie ale nie mogłam wytrzymać z złości nikt nie będzie mną pomiatał

Podeszłam do bruneta który stał oparty o ławkę i rozmawiał z znajomymi . Zacisnęłam wargi w wąska linie i oblałam go woda z butelki

Cofnęłam się gwałtownie gdy brunet spojrzał na mnie obojętnymi oczami lecz jego żuchwa i ręce zadrżały ,napiął swoje mięśnie lecz nie ruszył się z miejsca . Patrzył na mnie tymi przeszywającymi na wylot tęczówkami

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 05, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

To tylko nieznajomy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz