Rozdział 3

369 22 1
                                    

Jungwon Pov.

( Time skip ~ dwa miesiące później )

Siedziałem w studiu i pisałem tekst do naszej nowej piosenki. Nie długo mieliśmy wypuścić nowy album. Parę dni temu grupa Lisy miała swój pierwszych comback od debiutu i on również osiągnął wielki sukces. Dziewczyny zdobyły już parę nagród i pobiły kilka rekordów.

Lisa jednak ciągle była w śpiączce i wszyscy ciągle się o nią martwiliśmy, Mei odwiedzała ją prawie codzienne w szpitalu, tak samo dziewczyny z zespołu, ale z każdym dniem nadzieja na to, że się wzbudzi słabła i czułem to wokół siebie i innych.

Westchnąłem i zamknąłem z trzaskiem zeszt. Wstałem z krzesła z zamiarem pójścia do sali i potańczenia dla rozładowania emocji oraz myśli kłębiących się w mojej głowie. Schowałem zeszt i długopis do plecaka po czym wyszedłem ze studia nagraniowego. Skierowałem się do windy, która zawiozła mnie na 6 piętro gdzie znajdowała się nasza sala taneczna.

W środku okazało się, że trenują tam jeszcze Riki i Jay. Jak tylko mnie zobaczyli pomachali mi wesoło.

- Cześć Jungwon ! - przywitał się ze mną starszy podbiegając do mnie.

- Siemka chłopaki, długo tu jesteście ?

- Jakieś trzy godziny - odpowiedział na moje pytanie Riki.

- Okej, Riki włączysz "Drunk-Dazed" ? - zapytałem młodszego.

- Jasne, my z Jay'em będziemy już spadać, wróć niedługo do dormu - powiedział włączając mi muzykę o którą prosiłem.

- Ok.

Kiedy wyszli zacząłem tańczyć zastanawiając się nad tym co chciałbym robić w przyszłości. Na razie widziałem siebie w roli idola, ale co jeśli kontrakt wygaśnie i ja lub któryś z chłopaków go nie przedłuży ? Czy będę chciał obrać karierę solisty, a może odetnę się całkowicie od świata show biznesu ?

Możliwości było wiele i tak samo jak alternatywnych scenariuszy do każdej z nich.

Jak piosenka się skończyła podszedłem do wieży z głośnikami i włączyłem "Go Big or Go Home", lubiłem ten kawałek. Przypominał mi o Lisie. O naszym pierwszym spotkanie, wspólnych rozmowach, jej czasie jako Trainee, a w końcu debiucie z jej grupą.

Ta dziewczyna totalnie zawróciła mi w głowie, a teraz jest w śpiączce...

Przetańczyłem jeszcze siedem piosenek, włączyłem głośniki, zabrałem plecak i skierowałem się do wyjścia z wytwórni.

Kiedy dotarłem do dormu wszyscy poza Sunghoon'em już spali, ten siedział przy stole i popijał herbatę. Po zapachu, który unosił się w powietrzu wywnioskowałem, że ma smak owoców leśnych.

- Cześć - powiedziałem cicho, żeby nie obudzić reszty.

- Hej, znów wracasz późno - powiedział chłopak pokazując mi godzinę na swojej komórce, która leżała obok niego.

- Wiem, wiem, przepraszam...

- Czy to ma jakiś związek z Lisą ? - zapytał.

Nie odpowiedziałem, nie chciałem na razie się dzielić moimi uczuciami do niej z innymi. Chłopak chyba zrozumiał moje milczenie, bo tylko powiedział:

- Jutro rano jedziemy na sesję dla magazynu, więc idź już spać, nie możesz wyglądać na niej jak trup.

- Jasne, dobranoc Hyung - powiedziałem i poszedłem do swojego pokoju.

I still love you || Yang JungwonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz