7

21 3 2
                                    

Kędzierzyn-Koźle siedział na kanapie. Głogówek był w kuchni, robił jedzenie. Kędzierzyn chciał pomóc, ale niższy stanowczo odmówił.

Kędzierzyn westchnął. Czuł sie trochę jak nieproszony gość. Poszedł do Głogówka.

- Głogówek?

- Tak-? - chłopak szybko sie odwrócił.

- Pójdę już..-

- A-ale-

Głogówek chciał coś powiedzieć, ale zrezygnował. Spuścił wzrok.

- Zostań przynajmniej na obiad...-

- Okey

Kędzierzyn-Koźle usiadł przy stole. Po chwili Głogówek podał mu talerz ze spaghetti. Sam usiadł na przeciwko i wbił wzrok w podłogę, wyraźnie przygnębiony.

Kędzierzyn zaczął jeść, ale po chwili przestał. Spojrzał na Głogówka.

- Co jest-?

- Nic - wymamrotał tamten.

- Powiedz - wyższy poszedł do niego.

- N-nic- Na prawdę- D-daj mi spokój-

- Przecież widzę..

- N-n-

Głogówek zaczął cicho płakać. Kędzierzyn przytulił go.

- Co sie dzieje..?

Niższy nie odpowiedział, ale ku zdziwieniu Kędzierzyna, wtulił się w niego.

- Nie chce być sam.. - wyszeptał.

- Oh, rozumiem.. Może przeniesiemy się do mnie..?

Głogówek gwałtownie sie odsunął.

- Hu-?

- Nie

- Ale-

- Idź już

- Ale-

- Idź - oczy Głogówka błysnęły dziwnie.

Kędzierzyn cofnął się.

- No dobra..-

Kędzierzyn-Koźle odwrócił się i wyszedł. Bolało go zachowanie Głogówka, ale co miał zrobić? Przecież nie będzie na siłę się wpraszał, ani nie będzie go na siłę ciągnął do siebie.

Ciekawostka. Mój tata urodził sie w Prudniku a większość życia (do 2000 roku) spędził w Głogówku XD

~uMbRi

Poniemiecki | CityHumans | Kędzierzyn-Koźle x GłogówekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz