9

24 3 2
                                    

Tak będzie lepiej.

Te słowa krążyły w głowie Kędzierzyna, mimo, że minęły dwa dni.

Lepiej? Na pewno nie.

Dobrze wiedział, że coś jest bardzo nie tak. Zastanawiał się, czy iść go szukać. Może on potrzebuje pomocy?

Przecież wiedział gdzie on mieszka!

Kędzierzyn chwycił plecak. Spakował co nieco do jedzenia, bandaże, tabletki przeciwbólowe, własne leki oraz latarkę. Sprawdził czy jego telefon jest naładowany i wyszedł z domu.

Ominął park dookoła,nie chcąc by ktoś znajomy go zobaczył. Po jakiejś chwili znalazł się pod domem Głogówka. Zapukał, nie usłyszał odpowiedzi. Nacisnął na klamkę. Drzwi otworzyły się i wszedł.

- Głogówek? Jesteś tu?

Zaglądnął do kuchni, jednak tam nikogo nie było.

Znalazł go w salonie. Siedział bokiem do drzwi. Obserwował kwiat, który wyrastał z dziury w podłodze. A rosną on w bardzo przyspieszonym tempie.

- Głogówek-?

Niższy spojrzał na niego.

- K-Kędzierzyn-? C-co ty tu robisz-

- Chciałem zobaczyć co u ciebie-

- Mówiłem ci żebyś mnie zostawił.. - Głogówek wstał i cofnął się.

Kędzierzyn chciał podejść do niego, ale poczuł, że coś go trzyma. Zdezorientowany spojrzał w dół i zobaczył pnącza, które owinęły się wokół jego nóg.

- G-Głogówek-?

- Wyjdź- Odejdź stąd-

- N-nie mogę się ruszyć-!

Wtedy dopiero Głogówek zwrócił uwagę na jego nogi. Wymamrotał coś cicho. Pnącza zniknęły.

- Idź..

- Nie - Kędzierzyn podszedł do niego. Gdy był już bardzo blisko, między nimi wyrosła ściana z kilku pnączy. Kędzierzyn-Koźle mógł widzieć Głogówek, ale nie mógł do niego podejść - G-Głogówek-!

- Zostaw go... Proszę... Nie... On nie jest taki... Przecież tu przyszedł...

- Głogówek!!

Nagle pnącza zniknęły. Głogówek podniósł głowę.

- Kędzierzyn-? Co ty tu robisz-?

- Już o to pytałeś-

- O-oh- Przepraszam-

- Nic się nie stało - Kędzierzyn usiadł obok niego - Do kogo mówiłeś?

- J-ja- Uhm - Głogówek spuścił głowę - Przepraszam.. Jestem zmęczony...

- W porządku, chcesz się położyć?

- T-ty ze mną - wydukał cicho niższy.

- Huh? - Kędzierzyn-Koźle zauważył na jego policzkach rumieńce - Jeśli chcesz - odparł bez zastanowienia.

Głogówek kiwnął tylko głową.

Kędzierzyn wziął go na ręce i powoli poszedł z nim do sypialni. Położył go na łóżku,a potem położył się obok niego i przytulił go do siebie.

Głogówek spojrzał na niego sennie. Podniósł jedną rękę i sięgnął do góry. Dotknął jednego z rogów Kędzierzyna.

Kędzierzyn poczuł że się rumieni. Delikatnie odsunął rękę Głogówka i znów go przytulił. Ten mruknął cicho i wtulił w niego. Szybko zasnął.


Oni są mega uroczy XD

~uMbRi

Poniemiecki | CityHumans | Kędzierzyn-Koźle x GłogówekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz