Kędzierzyn obudził sie na kanapie w domu Głogówka. Chwilę zajęło mu przypomnienie sobie, gdzie i czemu jest. Usiadł. Rozglądnął sie w poszukiwaniu niższego miasta. Chwiejnie wstał. Szczęka wciąż go bolała, ale dało sie to znieść. Zaczął szukać Głogówka. W koncugo znalazł, śpiącego przy stole w kuchni.
Z jakiegoś powodu poczuł, że robi mu sie ciepło na sercu. Podniósł go. Był dość lekki. Zaniósł go do pokoju i położył na łóżku, okrył kołdrą.
Nagle Głogówek zaczął sie wiercić. Zmarszczył brwi.
- L-Lubrza... - wymamrotał.
- Huh?
- L-Lubrza... Czemu... Tu jest tyle krwi... Czemu...! Lubrza..! Obudź sie...! Ja nie..! Prosze..! Pomocy...! Czemu tu jest tyle krwi...?! L-Lubrza..!
Kędzierzyn zadrżał. Co to ma być? O co chodzi Głogówkowi?
Przecież Lubrza żyje!
Chyba..
Szybko złapał telefon i zadzwonił do Białej.
- Kędzierzyn, mówiłem-
- Zobacz czy z Lubrzą wszystko w porządku!
- Co-? Wszytko z nim okey, siedzi obok mnie i sie bawi. Czemu?
- Głogówek mamrotał przez sen coś o kr-
Biała rozłączył się. Zaraz po tym obudził sie Głogówek.
- H-huh..? C-co ty tu-?
- Zasnąłeś w kuchni
- Z-zasnąłem-? - w oczach niższego błysnęło coś w rodzaju strachu.
- Spokojnie, przecież nic się nie stało-
- Ale mogło..-
Głogówek wstał. Drżąc podszedł do szafki i wyjął opakowanie jakiś tabletek. Wysypał sobie sporo na ręke i szybko zażył.
- Ej, co ty-?! - Kędzierzyn-Koźle szybko wyrwał mu opakowanie - Co to jest?!
- O-ddaj-
- Co to jest?!
- P-po co ci to - w oczach niższego widać było strach.
- Um... - Kędzierzyn oddał mu - Ale co to jest..?
- Żebym nie spał - wyszeptał cicho Głogówek.
- Czemu?
- Nie ważne..
- Uhm.. No dobra
- Czemu mnie tak wypytujesz..?
- Bo się martwię
- Cz-czemu?
- Nie wiem. Po prostu się martwię
- M-mhm- Jak się czujesz? - zmienił szybko temat młodszy.
- W porządku
- To dobrze... Czemu się z nim pobiłeś?
- Um... Chciałem się czegoś o tobie dowiedzieć
- Po co?
- Bo nigdy nic o tobie nie mówili
- Dobrze ich znasz?
- Yh.. Przez jakiś czas byłem chłopakiem Białej
- Oh.. rozumiem
- Mówiłeś, że nigdy się do ciebie przyznają... czemu?
- U... Nie ważne..
- M.. Dlaczego Prudnik nie pozwala Lubrzy się do ciebie zbliżać?
- DAJ MI SPOKÓJ! - wydarł się nagle Głogówek. Jego oczy zalśniły czerwienią.
- O-okey, spokojnie-
Kędzierzyn cofnął się. W oczach Głogówka błysnął strach.
- P-przepraszam..
- Nic się nie stało
- M.. Jesteś głodny...?
- Nie
- Boli coś?
- Nie
- Mhm..
Zapadła niezręczna cisza. Kędzierzyn-Koźle zobaczył, że ręce niższego się trzęsą, a jego ogon drga nerwowo. Westchnął i go przytulił.
Ten zadrżał.
- C-co ty-?
- Cii.. - Kędzierzyn dalej go tulił - Spokojnie..
Głogówek odsunął się.
- Huh..?
Chłopak odwrócił wzrok.
- Wybacz - mruknął cicho Kędzierzyn.
Głogóśśś XDDD
Dobra, to dziwnie wygląda XD
~uMbRi
CZYTASZ
Poniemiecki | CityHumans | Kędzierzyn-Koźle x Głogówek
Fiksi PenggemarKędzierzyn-Koźle to miasto na Opolszczyźnie. Jedno z wielu miast powiatowych. No i jak każde miasto powiatowe, co tydzień o danej godzinie i dniu musi spędzi kilka godzin na wpatrywaniu się w kamery. Jako miasto z Opolskiego, monitoruje park. Pew...