#60

21 5 0
                                    

Uczeń Halta: Może pójdziemy obejrzeć fzhut

The best mentor: Co to jest do jasnej choley fzhut?!?

Rycerz dębowego naleśnika: Mu chyba chodziło o wshut

Świetny szef: Idioci! Pisze się wschód!

Rycerz dębowego naleśnika: To kiedy idziemy?

Zwiadowca z mieczem: To chyba oczywiste, że wieczorem. No nie?

Rycerz dębowego naleśnika: A to dobrze, bo teraz w sadzie jestem

Uczeń Halta: To weź przynieś japka, czy co tam jest

Świetny szef: Pisze się jabłka! Z kim ja żyje...

Rycerz dębowego liścia: Aaa sory miało być sąd nie sad

The best mentor: Co ty zrobiłeś?!

Zwiadowcy-talksy i takie tam...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz