Zastałem jedną z koleżanek od Marthe zdziwiłem się porządnie. Nie wiedziałem, co ją tu sprowadza.
- Hej co cię tu sprowadza?
- Andreas ja wszystko wiem
- Ale co wszystko wiesz? Chodzi o Marthe czy kogo? - spytałem
- Tak chodzi o nią muszę ci coś powiedzieć
- To w takim razie zapraszam - powiedziałem a dziewczyna weszła do środka.
Udaliśmy się do salonu szczerze nie wiedziałem, o co dokładnie mogło chodzić z Marthe. Usiedliśmy na kanapie i dziewczyna zaczęła mówić.
- Więc chodzi o to, że to wszystko jest kłamstwem
- Ale co? - zapytałem
- Ta ciąża, i to że niby Alex jej coś podał i ją przeleciał
- Co?! Myślałem, że tylko ciąża to fake
- Tak to oni razem chcą cię zniszczyć ci karierę
- Nora, skąd wiesz? - zapytałem, spoglądając na dziewczynę
- Sama mi to mówiła
- Czemu mi wcześniej nie powiedziałaś?!
- Na początku myślałam, że to jest zajebisty pomysł, ale potem stwierdziłam, że...
- Że?
- Że to debilny pomysł i się odsunęłam od tego, a nie powiedziałam tobie, bo po prostu nie miałam odwagi!
- Świetnie kurwa
- Może mi jeszcze powiesz, że teraz też cię tu przysłała i mam ci uwierzyć jak jakiś pierdolony zjeb co? - dodałem
- Andreas zrozum ja nie kłamie! Ona cię chce zniszczyć oni to wymyślili!
- Tak, tak, a ja jestem ufo
- Ona to już zaczęła planować po urodzinach, gdzie ją zdradziłeś, a ona przed tobą udawała, że nic się nie stało.
- Serio? - zdziwiłem się
- Tak, nie chciałam ci mówić, ponieważ zakazała mi
- Nie mogłaś się jej sprzeciwić? Przecież było widać, że ona cię traktowała jak tą „trzecią"
- Wiem mogłam, ale byłam ślepa nie widziałam tego, jak ona mnie traktuje
- Rozumiem
- Czyli przez to wszystko chcesz mi powiedzieć, że ona cała czas była z Alexem?!- dodałem po chwili
- Tak - rzekła czarno włosa
- Zajebie ich, ale najpierw to ja sobie pogadam z Marthe - rzekłem gwałtownie wstając
- Andreas nigdzie nie idziesz! - rzekła, chwytając mnie za rękę
- Czemu?! Mam kurwa stracić reputację przez jakąś debilkę!?
- Ja bym ci radziła nie gadać z nią
- Daj mi sensowny powód, czemu - powiedziałem
- Bo nie kurwa zrozum dla twojego dobra
- Podaj mi ten jebany sensowny argument!
- Chcesz sobie zjebać karierę to proszę bardzo idź droga wolna - powiedziała dziewczyna, wstając i idąc sobie
- A wiesz, że sobie pójdę - rzekłem, chwytając, nie wiedząc, czemu telefon.
Odłożyłem telefon i usiadłem na kanapę, zastanawiając się, czy mam iść z nią pogadać choć z drugiej strony mam wyjebane. Na kolana wskoczył mi Findus. Chciałem, żeby sobie spokojnie poleżał, lecz zadzwonił dzwonek do drzwi. Wstałem i udałem się do drzwi otworzyłem je i moim oczom ukazał się dostawca pizzy. Zapłaciłem i wróciłem do salonu na kanapę.
CZYTASZ
𝐀𝐥𝐛𝐨 𝐢𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐝𝐨𝐛𝐫𝐳𝐞, 𝐚𝐥𝐛𝐨 𝐬𝐢ę 𝐤𝐨ń𝐜𝐳𝐲 𝐀𝐧𝐝𝐫𝐞𝐚𝐬 𝐇
RandomHistoria opowiada o dwudziestu pięciu letnim Andreasie Haukelandzie znanym jako TIX. Chłopak od dzieciństwa choroby na zespół tourette'a. Jak potoczy się jego historia, wiedząc też, że jego najlepszy kumpel stał się dla niego nie tylko kumplem? ❗ HI...