#17

23 6 162
                                    

- Dobra skończcie się już kłócić i chodźmy szukać Alana - przerwał Meland 

- Nikt cię nie trzyma możesz iść - rzekłem wstając spod drzewa 

- Wiesz, odechciało mi się- mruknął chłopak 

- Boisz się?

- Co kto ja?- spytał zdziwiony

- No 

- Nie boję się po prostu nie chce mi się 

- Boisz się - zaśmiałem się głośno- Jesteś chujem i dlatego 

- Nie komentuje tego- mruknął chłopak, odchodząc ode mnie i Mathiasa 

- Andreas największym chujem to ty jesteś z nas wszystkich- stwierdził Mathias

- Może i jestem, ale po chuja mamy go szukać skoro on jest dorosłym mężczyzną 

- No ale..

- Nie ma żadnego "ale" jak chcecie to go szukajcie

- A ty co będziesz w tym czasie robić? Hhmm? 

- O mnie się nie musisz martwić dam sobie radę 

- W takim razie jak ty nie chcesz, szukać to my też nie będziemy prawda Sander?- rzekł 

- Sander? Co ty znów robisz..- dodał odwracając się w stronę chłopaka gdzie ten rysował patykiem po piasku - Kurwa stary co znów? 

- Depresji przez ciebie dostał - wtrącilem się 

- Nie dostałem jeszcze 

- Co z  tobą stary?- spytał Mathias

- Nic, a wam radzę przestać się kłócić, bo to się nudne robi 

- No dobra niech będzie, a idziesz z nami szukać Alana?- zapytałem podając chłopakowi rękę żeby ten wstał 

- No pójdę, bo czemu nie 

Od razu wyruszyliśmy, rozdzieliśmy się, że każdy z nas pójdzie w jedną stronę. Po drodze minąłem może z dwa jelenie, kilka wiewiórek. Gdy zbliżałem, się do jednej ze ścieżek usłyszałem, jak ktoś krzyczy, lecz był to kobiecy. Chciałem to zignorować, ale sekundę później usłyszałem wystrzał pistoletu. Szybko  pobiegłem w stronę krzyku i wystrzału. 

Schowałem, się za drzewem przez chwilę obserwowałem sytuację, ale mężczyzna mnie zauważył, kierując na mnie bronią. 

- Ej gościu chodź tu- krzyknął, a ja nerwowo połknąłem ślinę i wykonałem polecenie 

- Zostaw go!- krzykła dziewczyna, która wyglądała na max 22 lata 

- Więc z nim mnie zdradzasz! Ja ci nie wystarczam?!- krzyknął wymachując pistoletem 

- Isak...ja go nie znam! Więc jakbym mogła, cię z nim zdradzać pomyśl trochę- rzekła a ja milczałem 

- Zamknij się, głupia pizdo on ma gadać albo skończy w kawałkach- skierował pistolet prosto na mnie 

- Ja jej serio nie znam!  Ja tu tylko przechodziłem  w celu poszukiwania mojego kolegi nic więcej!

- Jasne chcecie zrobić ze mnie debila, ale wam się nie uda 

- Myślałem, że to ja jestem debilem - mruknąłem po cichu z nadzieją, że Isak tego nie usłyszy

- Mówiłeś coś?- zmarszczył brwi dalej trzymając pistolet w moją stronę 

- Nie no co ty- mruknąłem ponownie

– No mam nadzieję, a teraz pójdziemy na układ albo wyjawisz mi całą prawdę, albo twój chłoptaś pożegna się z życiem. Więc?

𝐀𝐥𝐛𝐨 𝐢𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐝𝐨𝐛𝐫𝐳𝐞, 𝐚𝐥𝐛𝐨 𝐬𝐢ę 𝐤𝐨ń𝐜𝐳𝐲 𝐀𝐧𝐝𝐫𝐞𝐚𝐬 𝐇Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz