- Tak
- Nie
- Tak
- Nie
- Liv, mówię ci prawdę.
- Właśnie, że nie.Po tej małej kłótni z Nicolą, o to czy Kinny się we mnie zakochał, usłyszałam pukanie do drzwi sypialni. Poprosiłam Niki, aby ona otworzyła te drzwi. A ja w tym czasie wstałam, podeszłam do biurka i szukałam mojej ładowarki od telefonu. Kiedy już otworzyła te drzwi, do pokoju weszli Borys z Wiktorem.
- Siema, mamy pytanie do was.~ powiedział Borys.
- Hej
- No hejka, jakie?~ odpowiedziałam.
- Chcecie jechać z nami do studia? Nagrać nową nutę.~ zapytał.Zerknęłam na Nicole, a ona na mnie, nie miałyśmy sobie nic mówić, odrazu widziałyśmy jaka jest odpowiedź. Więc jednogłośnie stwierdziłyśmy:
- Spoko
- Dobra macie pięć minut i widzimy się przy samochodzie.
- Do zobaczenia.~ powiedziałam z uśmiechem.I wyszli. Nie zamykając drzwi za sobą.
- To co idziemy?~ zapytała Nicola.
- No tak, chodź. Tylko wezmę bluzę.
- Weź Wiktora.
- Już biorę, spokojnie.~ powiedziałam śmiejąc się. - Jest na dole.~ dodałam po chwili.
- Acha, ale i tak ją bierzesz.
- No dobra, mamo.
- Chodź córcia.I się zaczęliśmy śmiać, schodząc po schodach. A Borys i Wiktor na dole patrzyli się jak na dwóch debili. Gdy już zeszliśmy, wyszliśmy z domu. Potem wsiedliśmy do samochodu. Usiadłam z tyłu, nigdy nie lubiłam z przodu. Nicola wskoczyła na przód mówiąc:
- Ja tu siadam chłopczyku.
Się uśmiechnął i usiadł z tyłu, obok mnie. I ruszyliśmy do nobocoto studio. Jak byliśmy w połowie drogi, zauważyłam, że zapomniałam telefonu.
- Kurwa~ powiedziałam cicho.
Kinny zaczął się śmiać i zapytał:
- Co się stało?
- Nie śmiej się ze mnie. Zapomniałam telefonu z bluzy chyba.
- No trudno się nie śmiać.Popatrzyłam w jego oczy, i również zaczęłam się śmiać.
Potem Nicola powiedziała:- Masz tu bluzę Wiktora.
- DziękiWzięłam bluzę i przeszukałam po kieszeniach, oczywiście mój telefon tam był. Bo usłyszałam dzwonek.
- I jest telefon.~ powiedziałam.
Odebrałam i usłyszałam bardzo mi znajomy głos..
- Olivia?~ usłyszałam.
- Czego chcesz?
- Bądź milsza. Chcę, aby powiedzieć, że przepraszam. Wróć do mnie.
- Nie myślisz, że ci wybaczę?
- Tak
- To się grubo mylisz.
- Dobra, chciałem być miły, ale się nie da, masz do mnie wrócić szmato.
- Coś jeszcze? Może frytki do tego?
- Nie bądź śmieszna. Masz czas do jutra, bo inaczej pożałujesz.
- Ale się boje.~ powiedziałam ironicznie.
- Się lepiej bój. - Dziwka~powiedział cicho, ale to usłyszałam.
- Z twojej matki, ta dziwka. Narazie i nie dzwoń do mnie.Po czym się rozłączyłam.
- Znowu on?~ zapytała Nicola.
- Tak, niestety.
- Kto?~Zapytał Borys.
- Alan, wydzwania do mnie, wyzywa i grozi.
- Tylko go spotkam, a nie żyje. Nikt nie będzie mi siostry wyzywał.Zaśmiałam się. I po tym już dojechaliśmy do studia.
- Obudź Kinni'ego~ Powiedziała Nicola.
Gdy spał, był słodki..
Chwila!
Nie!
Nie, mogę się zakochać!
Nie i koniec!
Chyba, że..
Nie!
Nie myśl o tym, tylko go obudź.Nie myślałam o tym, i przyblirzyłam się do niego, położyłam dłoń na jego ramieniu oraz lekko poruszałam, aby się obudził.
- Kinny, wstawaj.~ Powiedziałam spokojnie.
Otworzył lekko oczy i przetarł je swoimi dłońmi.
- Zasnołeś~ powiedziałam lekko się śmiejąc.
Kiedy spojrzał się na mnie, też się zaczął śmiać.
- Jesteśmy chodź.~ dodałam po dłuższej chwili.
Jak to powiedziałam wyszliśmy z samochodu, i poszliśmy do studia, bo Borys z Nicolą już tam poszli. W trakcie, jak doszliśmy do studia przywitaliśmy się z wszystkimi, i usiedliśmy na pufach, które tam były.
- Co tak długo?~ zapytał się Lanek.
- Musiałam obudzić, waszego księcia.~ powiedziałam śmiejąc się.
- Naszego?~ zapytał śmiejąc się.
- No tak, a czyjego? Chyba, że ma dziewczynę.~ odpowiedziałam, krzyżując ręce na klatce piersiowej.
- No nie wiem.~Powiedział znacząco jakbym miała się poczuć zazdrosna.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Taki krótki, bo nie miałam dziś czasu ani chęci :/
Ale obiecuję, że jutro wleci kontynuacja tego rozdziału. Będzie to jeden z dłuższych chyba rozdziałów.
(Nie obiecuję)Dziękuję za taką aktywność <33
CZYTASZ
Personality | 𝐾𝑖𝑛𝑛𝑦 𝑍𝑖𝑚𝑚𝑒𝑟
FanfictionHej! Mam na imię Olivia. Mój brat to Borys Przybylski. Pewnego dnia dostałam propozycję odsłuchania ich nowej piosenki, nowego Hotelu Mafija 2. Ta propozycja zmieniła moje życie o 180°