Rozdział 9- flashbacki

56 0 0
                                    

*Harriet pov.*
Gdy wsiedliśmy do auta i zapięliśmy pasy brunet wyjechać z podwórka. Włączyłam radio i trochę podgłosiłam, gdy w radiu leciało The hills-The Weeknd. Położyłam rękę na jego udzie, co nie uszło jego uwadze, ponieważ on swoją trzymał na biegach, żeby zmieniać. Poprawił się trochę na fotel, a ja przejechałam paznokciami po jego udzie i zaczęłam sunąć ręką coraz wyżej. Kątem oka spoglądałam na niego i widziałam jak jego twarz się coraz bardziej napina, gdy dotknęłam jego krocza poczułam jak w jego spodniach jest twardy. Przygryzłam wargę i przejeżdżam dłonią po jego całym kutasie, który się odznacza.
- Harrie...- warczy wręcz zwalniając, gdy go ściskam- nie drażnij mnie tak- mówi, a ja się uśmiecham i dotykam jego paska
- dlaczego?
- bo zaraz stanę na poboczu i wezmę cię na masce tego auta
- brzmi kusząco- mówi i zaczynam odpinać jego pasek i oblizuje usta
- za 20 minut musisz być w biurze- zaczyna, gdy odpinam pas
- za minutę musisz być we mnie - mówie i rozpinana jego spodnie i wyciągam z bokserek jego kutasa. Jego penis, stał, gotowy do działania. Poruszam na nim dłonią, która liże i widzę, że Włoch zjeżdża na pobocze. Oblizuje usta i pochylam się. Liże jego główkę i po chwili biorę ją do ust
- oh Boże, Harrie- stęka wplątując dłoń w moje włosy i pomaga mi w poruszaniu głowa na jego męskości. Powoli poruszam głową, w tempie, które on nadaje mi swoją dłonią. Nie dociskał mnie żebym się dławiła, tylko robił to tak, aby i mi było przyjemnie. Dłonią poruszam po jego nasadzie, gdy po chwili moje usta wypełnia bardzo słodka ciecz, o dziwo nie słona. No bo nie jest pierwszym któremu obciągałam i aż bym w szoku. Połykam wszystko, bo było to o wiele smaczniejsze. Wylizuje go i odsuwam się od niego oblizując usta. Tego smaku nigdy nie zapomnę, był cholernie dobry, nie za słodki, ale było czuć że jest słodki, a nie słony. Starałam sobie przypomnieć czy ktokolwiek miał taki smak i każdy miał dość podobny bardzo słony, a Włoch miał inny. Oblizuje usta opierając się na swoim fotelu, gdy widzę jak Moretti dochodzi do siebie po orgaźmie.
- Boże, twoje usta są wspaniałe- mówi lekko zdyszany i przyciąga mnie do siebie. Łączy nasze usta, a ja uśmiecham się i oddaje pocałunku- nawet jak bardzo dobrze mi zrobiłaś
- chętnie będę to robić częściej z takim zakończeniem, mam nowy ulubiony słodycz
- nawet nie wiesz jak bardzo mnie to cieszy słońce- muska moje wargi, a ja oddaje muśnięcie i pomaga mu się ogarnąć oraz poprawiam swoje usta i cycki w lusterku pasażera. Brunet mi się przygląda i czeka aż skończę. Miałam dość spory dekolt i chwilę mi zajęło dobre ułożone pierś w nim.

Podczas pracy myślami wracałam do dzisiejszego poranka
Jak Moretti dostał się do mojego domu?
Może go ochroniarze wpuścili, skoro wiedzieli go już kilka razy ze mną. Bo mieliśmy małą wpadkę z moją obsługa, mianowicie jeden z ochroniarzy, widział jak Moretti był przeze mnie ujeżdżany w moim biurze, ponieważ wszedł do niego bez pukania. I znowu ktoś widział jak ujezdzam go i zwrócił uwage na moje skaczące cycki.
Aż tak przyciągają uwagę?
Nie przejęłam się tym za bardzo, bo wręcz po sekundzie wyszedł z gabinetu, nie zdążyłam powiedzieć słowa na tamten temat, gdy Moretti przyspieszył i doszliśmy zapominając o tej sytuacji.
Jednak dalej zastanawia mnie sprawa jego smaku. Smakował cudownie, ale zastanawia mnie bardziej to dlaczego tak inaczej smakował. Obciągałam facetom w różnym wieku i nawet starsi od niego nie smakowali słodko, tylko słono. Nie było ich dużo, aczkolwiek jakoś studia trzeba było zdać. Żeby nie było że się puszczałam za oceny, bo tak nie było. Jednak na naszej uczelni był jeden wykładowca, Johnny Truitt około 50 letni, wysoki blondyn z brązowymi oczami, który z każdej grupy uwalal jedna dziewczynę, która miała duże usta, cycki co najmniej miseczki C i ładne pośladki. Wszyscy o tym wiedzą, ale nikt tego nigdy nie zgłaszał, bo nie udowodnią mu tego, a jego brat był dziekanem całej uczelni. Więc raczej że go nie wywali. Z grupy, w której byłam trafiło na mnie i na Millie. W pierwszym roku mnie ledwo przepuścił, bo wziął mnie na rozmowę i powiedział, że nie wie czy się na pewno nadaje, aby dostać się na drugi rok.

DestinedOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz