V

1 0 0
                                    

Węgielno włosy chłopak był unieruchomiony i pozbawiony pamięci co się wydarzyło tamtego wieczora. Spędzał cały czas na tym żeby sobie przypomnieć, bo i to mu tylko pozostało.  Lecz wydawało by się że sytuacja w której się znajduje jest beznadziejna, a  w głębi ducha czuł się dobrze z tym . Wiedział że jeżeli już nigdy nie odzyska sprawności nad ciałem, jak i też nigdy już nie ujrzy światła  będzie tylko rośliną.  Lecz mu to nie przeszkadzało bo wiedział że próbował osalić człowieka przed czymś strasznym.  I tak pogłębiał się w swoich myślach gubiąc przy tym czas ,..........
.
.
.
.
Panie doktorze czy on wyjdzię z tego ??
.
.
.
Nie wiadomo, jego liczna ilośc obrażeń na ciele goją się bardzo powoli. Ledwo my go odratowali, a to już jest cud.

.
.

Młodzieniec ~ Kto tu jest ??

.
.

To znaczy panie doktorzę ?,  co pan ma na myśli ?.

.
.

Młodzieniec~ Rozmawiają o mnie, w końcu się czegoś dowiem, lecz nie poznaje po głosie kto to może być..

.
.
.

Już pani tłumaczę. Jego stan jest bardzo poważny, ośmiele się nawet powiedzieć że tragiczny. W czasie gdy pogotowie go tu wzięło, były nikłe szanse na przeżycie, praktycznie zerowe. Lecz mimo tylu ran na ciele i rozprutego torsu on nadal żyje, nie wiem co na to mogę powiedzieć. Chyba słowo Cud jest tutaj na miejscu. Praktycznie nie ma miejsca na ciele gdzie nie była by jakaś rana, dlatego jest cały zabandażowany, i tak jestem zdziwiony że nie jest podłączony do tlenu. Jego płuca są nie naruszone, jak i też wszystkie nażądy wewnętrzne są w nienaganym stanie. Pani syn okazał się bardzo odważnym człowiekiem, uratował dziewczyne przed czymś strasznym....

.
.

Tak słyszałam o tym , i powiem panu że się trochę mu dziwie i go nie poznaje. Widać że własnego syna nie znam........


.
.

Jest pani cudowną matką, siedzi pani tu już od samego rana, a jest godzina 23:40. Niech pani jedzie do domu i wypocznie, dobrze pani to zrobi..

.
.
.

Niech pan mi powie, z czego pan mi mówił to wszędzie ma rany. Czy będzie po tym wszystkim będzie to widoczne ??

.
.

Niestety tak, I ukryć się raczej tego nie da... Przykro mi....

.
.
.

Dziękuje i dowidzenia panu ..

.
.

Młodzieniec ~ Więc tak sytuacja wygląda, to był doktor rozmawiający z moją mamą. Chociaż już wiem na czym stoje, i nie jest za fajnie. Z tego co mówił lekarz to ledwo mnie odratowali. Więc jak wyzdrowieje, jeżeli wyzdrowieje to będę miał od huja blizn. A największa z nich będzie na torsie, plus do tego chociaż wiem że uratowałem Patryszie. Choć dalej nie wiem co się stało z tymi gośćmi co mnie tak urządzili, ale no cóż dobre tyle niż nic. Pozostaje mi tylko leżeć i zdrowieć bo mi to tylko pozostało przez najblisze miesiące coś czuje.....

Księga Boga Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz