𝙉𝙞𝙘𝙤𝙡𝙖𝙨
Wyladowalismy na jakiejs lace z drewnianym domkiem otwartym dla kazdego
Wyciagnalem ja z samochodu z durnym usmieszkiem gotowy na kazde skinienie jej palca
Siadla na trawie a ja stalem przed nia
Jej oczy bladzily po calym moim ciele i wkolko zatrzymywala wzrok na kroczu- czego ty tam kocico szukasz - poczochralem jej wlosy i kucnalem
Usmiechnela sie jak jakis psychol oblizujac warge i nie odrywajac odemnie wzroku zlapala mnie za koszulke delikatnie ciagnac w swoja strone
- ciebie chce - przygryzla warge
Cudny widok to nie ja prosze o czulosci a ona
Jakies swieto narodowe ktore chcialbym miec dziennie- a co za to dostane ?
- syna - usmiechnela sie trzepoczac rzesami
To cwana malpa ja jej dam czulosci a ona wezmie sie za porod
Nie ma takiej obcji !Wstalem opierajac sie o auto wyjalem paczke fajek i wsunalem jednego papierosa do ust
Przegrzebalem kieszenie ale wtedy cos blysnelo w rece tej malej paskudy- oszty ! - warknalem idac w jej strone
- nie ma nie bedziesz mi tu palil - skrzywila sie bawiac sie zapalniczka
Gapilem sie jak duren jak bawi sie plomieniem i nie mam jak wyrwac jej tej piepszonej zapaliczki
Trzyma ja tak ze predzej sobie lapy popaze niz odpale szluga- Alex no blagam cie ! - padlem na kolana przed nia
Jej oczy odbijaly tak cudownie ogien ze az zapomnialem co chcialem
Przez glowe przebieglo mi kilkanacie mysli jak ja dostaje w swoje lapska- zgas mi ten ogien ! - warknalem wywracajac ja na plecy ze teraz wisialem nad nia
Serce lomotalo mi jakby teraz robilo sobie maraton a jej sapanie bylo poczatkiem tego co mam w glowie
Dorwalem sie do jej ust
Przez chwile wiercila sie i wyrywala ale w koncu ulegla dajac mi nad soba kontrole
Siadlem na tylku przyciagajac ja do siebie
Rozpialem spodnie i zsunalem jej majtki
Ale najpierw mialem ochote ja podraznic bo wiem jak tego nie cerpi
Wsunalem w nia dwa palce az sie wygiela w luk
Zaczalem delikatnie poruszac patrzec na jej uchylone usta- Niko ! - pisnela
Zlapala mnie za nadgarstek a ja nie mialem ochoty przerywac
- ktos cos mowil ? - rozejzalem sie do okola udajac durnia
Ryknalem smiechem kiedy wstala i siadla na mnie wywracajac mnie na plecy
Oberwalem w leb pstryczka
Zaczela sie wiercic i poruszac ze przygryzlem tak warge ze zostanie mi sladNie wiem skad miala tyle sily ale jak mam byc szczery to mnie zajechala padlem nie majac nawet sily wstac to ja sie pod nia wilem a ona w najlepsze mnie ujezdzala jakby wszystkie dolegliwosci z ciaza jej przeszly
- Alex !
Zachichotala tylko dalej mnie terozyzujac
Po wszystkim to ja teraz siedzialem przed kierownica przeklinajac na siebie bo dyszalem jak pies meczac sie zeby zapiac te cholerne spodnie a moja laleczka w ciszy przegladala sobie social media jakby jakas chwile temu nie wykonczyla typa starszego od siebie
CZYTASZ
Rise From Ashes #𝟭 Skończone
RomanceAlex zwykla dziewczyna chodzaca na studia pewnej nocy wpada do niej mezczyzna ktory zmieni cale jej zycie Pisane z bykami bez interpunkcju i pl znakow ⚠️18+