Lekcje się skończyły, więc standardowo Munson podążył do swojej szafki, aby wyjąć z niej drobiazgi zanim wróci do domu. Jednak nie zdążyłem jeszcze pokonać zakrętu prowadzący do szatni dla uczniów. Zatrzymałem się, ponieważ koło mojej szafki majstrowala jakąś piękna dziewczyna.
Zaczął ją obserwować. Co ona robi?
Skamieniał, gdy zauważył, że dziewczyna wkłada przez niewielką szparę coś czerwonego.
Czyżby to była jego tajemnicza wielbicielka?
Dziewczyna odwróciła się w moja strone i gdy mnie spostrzegła odrazu się speszyla, tak bardzo, że zaczęła biec w stronę klas. Uśmiechnąłem się sam do siebie i powolnym krokiem zacząłem iść w kierunku swojej szafki, w której czekał na mnie kolejny list.
Odrazu rozdarłem czerwony papier i po chwili zacząłem czytać zawartość napisana cienkim, pochyłym, idealnym pisemem.
Witaj!
Z wielką radością przyjęłam Twoją odpowiedź, lecz liczba dni jakich Cię nie było sprawiła, że nieco posmutniałam w tamtym czasie.
Pytałeś co lubię najabardziej i już chyba znam odpowiedz na to pytanie. Lubię róże, a najbardziej te krwistoczerone jak nasze koperty. A właśnie, koperty! Jeśli chodzi o nie, dostałam je od taty i przyszły one ze wschodu, sa dla mnie unikatowe i dziwię się, że Ty też je posiadasz.
Obiecuje, że kiedyś się spotkamy, jednakże na razie nie mam na to chęci, ponieważ mój umysł mnie przed tym hamuje.
Życzę miłego dnia,
Twoja wielbicielka.Mężczyzna spojrzał jeszcze raz w stronę, w którą odbiegła dziewczyna.
To naprawdę ona? Zapamiętał pare szczegółów z jej wyglądu, więc pobiegł w tamtą stronę i zapytał się pierwszej lepszej osoby, do której klasy ta dziewczyna chodzi. Gdy tylko się dowiedział, pobiegł do wielkiej tablicy korkowej, na której były zawieszone wszystkie plany lekcji uczniów oraz nauczycieli. Sprawdził następny dzień, śledząc palcem, do kiedy nieznajoma na dzisiaj lekcje.
Jeszcze jedna godzina. Idealnie.
Postanowił urwać się jutro z jednej lekcji, by poczekać przed drzwiami sali, w której dziewczyna będzie miała lekcje, by mu nie uciekła.
CZYTASZ
❝listy czerwieni❞ eddie ✓
FanficList wylądował w złej szafce, ale wtedy nie zdawałam sobie z tego sprawy.