Kolejny rozdział od btsvkookpl123
Pov Legolas
Gdy już zorientowałem się, co się dzieje od razu się podniosłem z Aragorna. Było mi wstyd ale jednoczeście zdziwił mnie fakt że Aragorn zarumienił się, uznałem że to przez nagłą zmianę temperatury w jego ciele przez upadek do wody.
Nic ci nie jest? - podałem mu rekę żeby pomóc mu wstać
Nic mi nie jest, pożyczysz mi jakieś ubrania na zmiane? - zapytał
Jasne - odpowiedziałem*skip time*
Kiedy dotarliśmy do mojej komnaty, dałem przyjacielowi ubrania a później pokazałem mu gdzie jest łazienka żeby mógł się przebrać. Czekając na Aragorna zmieniłem ubrania po czym poszedłem po jakiś alkohol, gdy wróciłem do pokoju Aragorn był już przebrany i siedział na kanapie.
Gdzie byłeś? - zapytał
Poszedłem po picie - pokazałem co przyniosłem
Aragorn uśmiechnął się, kocham jego uśmiech nie wiem dlaczego jest w nim coś wyjątkowego coś czego nie ma nikt inny.
Po kilku kieliszkach a może kilkunastu zaczęliśmy rozmawiać na temat ślubu Aragrona.
Więc, dlaczego się z nią żenisz? - zapytałem
Legolasie ale czy to jest ważne?
Sądze, że tak - wzruszyłem ramionami po czym dodałem - więc mówisz, czy się boisz?
Oczywiście że się nie boje - wetschnął - Dobra powiem ci, tak naprawdę nie wiem dlaczego to robię, jakoś tak wyszło chyba nie czuje do niej tego samego co kiedyś - odpowiedział AragornZamarłem, nie wiedziałem co powiedzieć, było to dla mnie dziwne nie rozumiałem co właśnie powiedział, po chwili dodał
Wydaje mi się że kocham kogoś innego
Nie wiedziałem co zrobić, co powiedzieć, mój nietrzeźwy umysł nie działał, właśnie się dowiedziałem że mój przyjaciel nie kocha swojej narzeczonej tylko kogoś innego.
Nie wiem dlaczego ale poczułem ulgę i radość jak to powiedział, po chwili którą spędziliśmy w ciszy myśląc co zrobić Aragorn przybliżył się do mnie, nasze usta dzieliło kilka centymetrów, czułem wyraźnie jego zapach, jego oddech, czekałem na to żeby mnie pocałował, nie wiedziałem dlaczego ale pragnąłem tego pocałunku bardziej niż czegokolwiek innego, Aragorn nachylił się i złączył nasze usta, całowaliśmy się, chciałem żeby ta chwila trwała wieczność po chwili usłyszeliśmy pukanie do drzwi, Aragorn odskoczył ode mnie i powiedział ciche przepraszam, nie wiedziałem co się dzieje alkohol buzował w całym moim ciele. Do pokoju weszła Turiel, ochrzaniła nas jak można tak się schlać w biały dzień po czym odprowadziła Aragorna do innej komnaty a ja położyłem się na łożku i zasnąłem zmęczony całym dniem.Pov Aragron
Gdy Turiel położyła mnie na łożku zacząłem rozmyślać o tym jak alkohol przejął nade mną kontrolę, pocałowałem Legolasa stało się, podobało mi się, zdradziłem narzeczoną, co zamierzam z tym zrobić? nie mam pojęcia. Najważniejsze że mi się podobało, leżałem jeszcze przez chwilę rozmyślając nad tym co się przed chwilą stało aż w końcu udało mi się zasnąć.