no cze
dziecko.
to o niej był oneshot mój więc rozpisywać się nie będę, ale ciekawostka: jest agender, chociaż sama o tym nie wie, używa she/her wszystkiego i średnio ogarnia takie rzeczy wgl. also aro ace (czyli nie mam szansy na ship z tamtą noco dwustronny ehh)
w sobotę jadę na obóz i nie będę miała kompa, ale jeszcze teraz takie pytanie: mam zajebiście ochotę pisać coś i znowu miewam pomysły, wow.
ale
co powinnam? drugi rozdział śniegu, ft piesek imieniem śnieg (:D), jakieś serio rzeczy i fabuła, czy
oneshota z mojego Uniwersum którego fabuła brzmi jak typowy yaoiec pisany przez 14latkę, gdzie evil demoniczny książę porywa jakiegoś random typa i się ruchają czy coś (bez opisów, ale triggery w sumie identyczne co w Śniegu lol), ale przysięgam, to ma więcej lore i rzeczy niż brzmi. to są poboczne postacie z mojego uniwersum, also naczytałam się tramsaya i potrzebuję jakiegoś guilty pleasure, plus zajebiście mnie kręci perspektywa wyjaśniania tego syfu postaci, która nie ogarnia świata przedstawionego, ale nadal w sposób z perspektywy postaci, która w nim żyje <3 <3 <3
a poza tym to nwm czy wspominałam wam o Jerrym kiedykolwiek (plis proszę się nie śmiać z tego imienia, to skrót od Jerracon i wymyśliłam go bardzo bardzo dawno temu i używam tego z całkowitą poważnością, nie jako żart) a od fanfików mnie wzięło za moje uniwersum ostatnio znowu i myślę, że warto by było (op chłop jest w huj, dosłownie największe edgy oc jakie może wymyślić dzieciak, ale myślę że jest dobrze zrobiony; nie traktuję go właściwie jako postaci, raczej siłę wyższą, tak jak to robią ludzie wokół niego. dosłownie nie byłabym w stanie pokazać jego pov i to jest piękne lol)
wzielo mnie na pisanie o postaciach teraz randomowo. zajebiście no.
nwm napiszcie coś, czy coś, czytajcie moje rzeczy pls, nwm
aha a w mediach to co dziś słuchałam, aka vaush śmiejący się z nazioli, jak macie jakieś minimum orientacji politycznej na poziomie żydzi NiE rządzą światem to polecam bo beka, można sb do sprzątania dać w tło jak ja dziś (wszystko mn boli polazłam sobie do sklepu po popcorn właśnie, możecie być dumni, umiem kupić popcorn, wow wodi wow *pat pat*)
kupiłam też sushi ale w drodze do domu zjadłam pół popcornu i teraz nie jestem głodna. tragiczny wodospadu los.
dobra elo koniec pierdolenia i tak każdy ma mnie gdzieś, pa pa
CZYTASZ
Zwój Chaosu 2 (artbook)
RandomCZĘŚĆ DRUGA, LETS GOOOOO (smoki, dużo wofa, lewactwa, czasami coś innego idk)