💭???
Gdy tak sliśmy do domu polski, zauważyłem że on chyba trochę marznie. Nie dziwje mu się. W końcu jest poniżej -5°c, a biedaczek ma na sobje tylko bluzę, I dotego letnioł. Nie wiem co tak nagle wemnie wstopiło . . . ale poczułem nagły przymus otulenia go swoią kurtką.
ALE W TAKI PSZYJAĆELSKI SPOSUB!!!!
Zanim zdołałem zrobicz co kolwjek, Polska nagle staje i odwracajac się w moją stronę mówi:
P- hei, comrade-
?- tak Pol'sha?-
P- do czyjego domu jest teras bliżej?-o kurwa. To pytanie mnie zabiło. Bo prawda jest taka że niewiem. . . . . Ee~ co mam niby mu powjedżecz!?
Czekaj!
Ten bar czy pab cy jakmutam, znajdował się blisko domu USA. Co oznaczało tyle że z łatwością dojdziemy szybciej do mojego domu nisz jego.
???- no . . . Do mojego jest raczej bliżej- P- racja- I muwjoncz to głośno zjewnoł. biedaczek, ledwo chodzi.
Nagle wjedziałem co mam zrobić. Śćognołem swojoł kurtkę i ubrałem ją Polsce, a potem podnosłem go na pane młodoł, I zacząłem iść w stronę mojego domu.
<Time skip o kilka godzin>
(do czemu nie?)💭🇵🇱
Obudziłem się z głodu. I odrazu zauważyłem że jestem w dlamnie nieznanym miejscu.
. . . Czekaj
Jestem w domu ruska. Gdy wreszcie dotarło do mnie jaki jestm głodny, wstałem i zacząłem iść do dzwi.Gdy dotarłem do kuchni, zobaczyłem jak Rosja coś gotuje.
R- Z kuśisz się na pierogi ruske?- zapytał się, nawet na mnie nie patszonc.
P- Tak, chętnie.- od powiedałem z uśmiechem.*skip po jedzeniu*
(Ja to jednak leniem jestem T—T)💭🇵🇱
Gdy z koniczyliśmy jeść, podzenenkowałwem i powjedzałem że musze jusz iść do sebje bo inaczej Niemcy benidze się martwił. Potym się pożegnałem i wyszedłem.
💭🇷🇺
Gdy Polska wyszedł. Od razu posmutniałem. Myślałam że Polska mieszka sam, I że on nie miał chłopaka.
( Edit: uważam że nijako mi idzie z poprawianiem tego czegoś -_____-)
![](https://img.wattpad.com/cover/317337694-288-k531619.jpg)
CZYTASZ
Ja nie jestem... Potworem? ♡Ruspol♡
Romance🇵🇱+🇷🇺=🏳️🌈 Co tu jeszcze dodać? Nie wiem °v° P.s okładka zrobiona przez ze mnie