W tym samym czasie drzwi do kibla otworzyły się z impetem a w progu stała drobna niezbyt wysoka postać o pięknych długich włosach. Oczy miał przenikliwe, a usta pełne.
- Oj przepraszam. Przeszkodziłem w czymś? Chciałem się tylko schować.
- KURWA ALE MNIE ŁEB NAKURWIA! - rozbrzmiał głos.
Razem z przystojnym młodzieńcem odskoczyliśmy i zobaczyłem jak nieznany mi chłopak, który ledwo idzie podchodzi do jednej z kabin.
- Chyba będzie rzygał - powiedział młodzieniec stojący obok mnie.
- No zarycz no! - krzyknął do niego.
Nieznajomy wymamrotał coś pod nosem po czym zemdlał.
- No i nie zaryczał - skomentował mój oblubieniec.
Spojrzałem na ten burdel, który się przede mną rozgrywał i stwierdziłem, że zwykle przewijam te sceny w pornosach.
- Najebany to do domu - zawył mój przystojniak o długich rzęsach.
- Ty! Masz jakiś problem? - ryknął wtem goryl.
Zaczęło robić się dość nieciekawie, a jedyne o czym aktualnie chciałem myśleć to moje miękkie łóżko, winko z promki w biedronce, domowa atmosfera i książka...
- Ja jestem najebany, może pójdę już do domu - powiedziałem.
- Nie, Ty zostajesz - szepnął młodzieniec i złapał moją rękę.
Wzdechnąłem z zaskoczenia i podniecenia.
- Co taki porywczy jesteś?! - krzyknąłem. - Może byś mi tak najpierw drinka postawił? Na obiad zaprosił? Namalował jak jedną ze swoich francuskich kobiet?
- Nie lubię kobiet.
- No i co? W sumie to dobrze. Jak ty masz w ogóle na imię?
- Taehyung.
- Seokjin jestem - przedstawiłem się.
Przez kilka sekund siedzieliśmy w kompletnej ciszy po czym Tae zaczął opowiadać swoją historię z imprezy licealnej.
- I wtedy on mi drink daje i chce robić ze mną jakieś dziwne akcje, pyta się mnie ile mam lat, a ja mu mówię, siedemnaście.
Postanowiłem podzielić się z nim też swoją historią z czasów liceum.
- A ja mu na to, że jestem sexoholik i dobre dupy nie chcą ze mną chodzić.
Taehyung był oczarowany moją tęczową personą. Szybko poczuliśmy do siebie nie taki byle jaki pociąg. Moje pendolino pędziło wprost na jego.
Te jego ślepia kiedyś wpędzą mnie do grobu. - pomyślałem.
CZYTASZ
grill u j-nadziei || OT7
FanfictionHistoria mężczyzny innego niż wszyscy, który przybył na krzywy ryj na imprezę u nieznajomych. Powieść pisana w 3-dniowej chwili natchnienia weną przez @skavek44 oraz @beauty_awkward: dwie kostki lodó spod patronatu Fioletowego Lasu na Twitterze. Li...