Wtedy zrobiło mi się ciemno przed oczami. W uszach miałem statyczny dźwięk, a głowa mnie nakurwiała.
Skoro nie żyję to czemu mnie boli? - pomyślałem nie mogąc jednocześnie się ruszyć.
- Co ty zrobiłeś?
- Szybciej, szybciej!
- Ja pierdole jaki burdel.
- Tracimy go!
- MI KURWA ŚWIECISZ CZY SOBIE? - usłyszałem krzyk.
- Weź to łapsko.
- Szybciej z tą lodziarnią!
- Przesuń się, co Ty robisz?
- Czy jest jakiś lekarz w tym burdelu???
Nagle zacząłem słyszeć jakiś alarm i sygnały. Miałem ciemność przed oczami, nie wiedziałem co się dzieje wokół mnie.
- MASZ SKURWYSYNU BOJOWE ZADANIE OD OJCA!
- Sam sobie budyniu nagotowałeś, to go teraz wpierdalaj!
- Lecisz, usta usta jak na skauta przystało.
- Dlaczego ja?
- Jakie trudne sprawy.
- Bo zadzwonię do W11.
- Moje pamiętniki z wakacji będą inne niż wszystkich.
Wtedy poczułem ciepłe usta na swoich.
Czyżby to były usta Placka? Faktycznie, smakowały zupełnie jak placek z cukrem. Powoli ciemność przed moimi oczami znikała.
- Co Wy odpierdalacie on się wykrwawia, zatkajcie to do chuja pana! - wykrzyknął znany mi głos.
Kiedy go usłyszałem przypomniał mi się popsuty cieknący zlew.
Aktualnie sam czułem się jak ten popsuty cieknący zlew i to nie w tym dobrym sensie. Poczułem duże silne dłonie na swojej szyi.
Kinky - pomyślałem. W innych okolicznościach mogłoby to być nawet fajne. Lubię takie rzeczy.
- Uciskaj, a nie go całujesz!
A no tak nadal ktoś mnie lizał.
- Ja wiem, że wy lubicie starszych ale przestańcie się z tym pierdolić i zatamujcie ten krwotok.
- Nie widzisz jełopie, że robię wszystko co mogę?
- NIE WIDZE BO AKTUALNIE GO OBMACUJESZ I PRZELIZUJESZ - krzyknął jeden z nich. - Szybko lekarza, bo zaraz nam się cały wykrwawi!
Ktoś wreszcie wykonał telefon.
CZYTASZ
grill u j-nadziei || OT7
FanfictionHistoria mężczyzny innego niż wszyscy, który przybył na krzywy ryj na imprezę u nieznajomych. Powieść pisana w 3-dniowej chwili natchnienia weną przez @skavek44 oraz @beauty_awkward: dwie kostki lodó spod patronatu Fioletowego Lasu na Twitterze. Li...