Nasza historia zaczyna się od cofnięcia w czasie na osiem lat. Gdzie nasi bohaterowie mają siedemnastke.
-------
Pov. Harry Potter-Harry! Nie daj się prosić! Impreza u slizgonów to coś niesamowitego!- krzyknęła rudowłosa.
-Właśnie Harry. Ostatnio mówiłeś, że z nami pójdziesz, a nie poszedłeś.- powiedziała podirytowana Hermiona.
-No stary.... Weź może se w końcu kogoś znajdziesz. Proszę cię nie chce znów ciągać po zamku Hermiony i mojej siostry. Jak są najebane potrafią wszystko. Jeszcze jak ja byłem wstawiony to kompletnie do dormitorów wracaliśmy trzy godziny!- skarżył się jednocześnie błagając Ron.
-No dobrze a o której impreza?- zapytałem.
-O dwudziestej ale my wychodzimy za dziesięć więc dziewiętnasta pięćdziesiąt bądź gotowy.- powiedziała jeszcze na odchodne Hermiona.
-Dobra spróbuję.- powiedziałem i patrzyłem na oddalających się przyjaciół.
Podszedłem do kufra patrząc na jakieś ciuchy. Wybierając ubiór myślałem nad słowami przyjaciela. Znaleźć kogoś sobie? Dobre żarty. Ja Harry Potter, który woli chłopaków ma sobie kogoś znaleźć? Przecież prędzej by mnie wyśmiali niż ktokolwiek chciałby ze mną być. Wyjąłem z kufra jakieś czarne dżinsy i żółtą bluzę. Poszłem do łazienki, przebrałem się w ciuchy i ogarnąłem twarz. Wychodząc z łazienki popatrzyłem na godzinę. Dziewiętnasta czterdzieści pięć. Idealnie. Otworzyłem drzwi dormitorium po czym zszedłem po schodach do pokoju wspólnego. Tam na kanapie czekali na mnie znajomi.
-To idziemy?- zapytałem podchodząc do nich.
-Tak zbierajmy się.- powiedziała Ginny.
-Ładnie wyglądacie. Oczywiście nie ty Ron, ale dziewczyny już tak.- powiedziałem a te zaczęły się śmiać. Jednak mojemu przyjacielowi nie było do śmiechu.
-Wielkie dzięki stary.+ Powiedział Ron
-Tak dzięki Harry ty też wyglądasz super.- powiedziała Hermiona.
-No dobra chodźmy już.- powiedziała zniecierpliwiona Ginny.
-Ok, ok, spokojnie, przecież się nie pali.- powiedział Ron i poszedł za swoją siostrą do wyjścia.
Gdy doszliśmy do pokoju wspólnego ślizgonów przez drzwi przepuściła nas jakaś młoda ślizgonka. Podaj że szósty rok. Z początku impreza była drętwa ale już po trzydziestu minutach wszyscy zaczęli się dobrze bawić. Nawet ja. Już po kilku dobrych drinkach i kilku kieliszkach mogłem zacząć zabawę. Alkohol naprawdę był świetny jeśli chodzi o ratowanie z nudnych i niezręcznych sytuacji. Po ponad dwóch godzinach poszłem potańczyć na parkiet. Grała głośna muzyka a w tle lało się jeszcze więcej alkoholu. Tańcząc tak natrafiłem na pewnego osobnika.
-Hej potty! Jak się bawisz?- zapytał lekko podpity Malfoy.
-Jest ok, a ty jak się bawisz?- zapytałem rozmowa nie wydawała się na rozmowę która zaczęłaby się kleić.
-Hm.. w porządku, ale wiem jak będzie lepiej.- powiedział.
-Tak? Jak?- zapytałem. A on złapał mnie i zaczął obracać i wirować. Próbował chyba przy tym tańczyć.
-Najpierw sobie potańczymy.- powiedział chwilę potem. Gdy po kilku piosenkach się zmęczyliśmy obydwoje stwierdziliśmy że czas odpocząć.
-Dobra Potty a teraz kulturalnie się najebiemy!- krzyknął wesoły a ja zbytnio nie kontaktując nie stawiałem oporu. Tak minęła godzina.
-Ej POtTY! CHceSz iŚć DO mnIe?- zapytał Malfoy a ja mu przytaknąłem.
-To choDź.- powiedział i złapał mnie za rękę. Gdy wszedliśmy do jego pokoju rzucił mnie na łóżko. Popatrzył na mnie po czym czule pocałował. Bardzo mnie to ździwilo ale szybko oddałem skradziony pocałunek. Malfoy powoli zaczął ściągać że mnie koszulkę a ja popatrzyłem. Się na niego jak na debila.
*18+ kochani (jeśli tego nie przeczytacie nie jest to zbyt ważne dla fabuły ale poprostu ważne jest to że się tu ruchali)*
-Co RobIsz?- zapytałem go.
-Wiem że byś mnie chciał, a ja cię mocno pragnę od trzech lat dlatego pozwól mi działać.- wiadomośc ta zamurowała mnie ale mimo wszystko zgodziłem się alkohol w moich żyłach poprostu ukradł mi rozum.
Draco dokończył ściągać mi koszulkę. Po czym mnie pocałował. Pocałunkami schodził niżej i niżej poprzez klatkę piersiową aż do pępka. Potem zaczął pieszczotliwie bawić się moimi sutkami.
-Mhm..- mruknąłem a on tylko się do mnie cwanie uśmiechnął. Drażnił się jeszcze chwilę z moją szyja zostawiając na niej malinki. Po czym zaczął masować moje krocze. Rozpiął mi rozporek i ściągał moje spodnie. Popatrzyłem się na niego a on dalej się uśmiechał. Gdy skończył ze spodniami jednym szybkim i stanowczym ruchem ściągnął że mnie bokserki. Dobrał się do mojego kutasa. Najpierw calowal jego główkę a potem bawił się jądrami. Oblizał mojego członka wzdłuż jego długości a mnie przeszedł przyjemny dreszcz. W końcu wziął mojego kutasa do buzi i poruszał nim. Ja tylko głośno jechałem w rytm popychania mojego kutasa. Spuściłem mu się w usta a ten połknął moją spermę i poniósł moje biodra do góry.
-Wiem że jesteśmy pijani ale trochę rozumu mam i jeśli będzie cię coś boleć to daj mi znać ok?- powiedział nagle a ja mu tylko przytaknąłem nie mogąc się doczekać jego dalszych działań. Wziął swoje dwa palce.lrzyblizajc do moich ust.
- Poliż.- polecił mi a ja grzecznie wykonałem swoje zdanie. Gdy stwierdził że są dość mokre wyjął je. Oblizał moja dziurkę i wsadził pierwszego palca. Mocno jękłem gdy to zrobił. Po chwili poruszania nim dodał drugiego. Po jakimś czasie je wyciągnął. I rozpiął swoje spodnie tym samym je ściągając. To samo zrobił z koszulą i bokserkami.
-Pamietaj co mówiłem. Jak cię boli to mów.- powiedział a ja znów mu przytaknąłem. Wziął swojego penisa i przyłóżył do mojej dziurki. Kurwa niech już to zrobi. Poruszyłem biodrami w ramach zachęcenia go do szybszego działania. A on wraz z moją prośbą nabił się cała długością swojego kutasa we mnie. Krzykiem z bólu. Lecz po chwili ból minął a zastąpiło go naprawdę miłe uczucie towarzyszące wraz z poruszanym we mnie penisem Draco. Jęczałem jeszcze po czym oboje doszliśmy.
*Koniec 18+*
Poszliśmy z Draco spać. Po jakimś czasie się obudziłełem, ale niestety bez Draco obok i jak się okazało w swoim dormitorium. Chciałem znaleźć Draco więc pobiegłem go szukać. Znalazłem jego przyjaciela Blaisa.
-Cześć Zabini.- powiedziałem
-Hej Potter.- odpowiedział mi
-Wiesz gdzie jest Malfoy?-zapytałem.
-Niestety nie jedyne co wiem że rano nie było już jego rzeczy w pokoju. W pokoju wspólnym też go nie widziałem.- powiedział a ja poczułem swego rodzaju pustkę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
🐖963🐖
Nowa książka? Ofc! Ale trochę jestem zła za ten opis 18+. No ale cóż już taki jest.
Miłego dnia/ miłej nocy życzę!!!! ❤️❤️❤️❤️
CZYTASZ
Po latach~// Drarry
Fiksi PenggemarHarry Potter i Draco Malfoy przespali się razem na szkolnej imprezie. Draco następnego dnia wyjeżdża niespodziewanie z Hogwartu. Po latach tą dwójką spotyka się ponownie. Co z tego wyniknie? Książka zawiera: -treści 18+, -wulgaryzmy, -przemoc, -bo...