#7

66 8 1
                                    

Pov. Harry Potter

Obudziłem się rano z mocnym bólem głowy. Zobaczyłem też że Draco nie śpi więc tradycyjnie się z nim przywitałem.

-Hejka Draco.- powiedziałem mamrocząc przy tym.- W chuj boli mnie głowa. Masz może jakieś tabletki na ból głowy, a no i pamiętasz czy odjebalem coś wczoraj mówiłem dziwnego?

Pov. Draco Malfoy

Postanowiłem nie mówić mu wszystkiego co zrobił.

-Hej Harry. Wiesz jedynie śpiewałeś o jakimś chuju potem pogadeles o mugolach no i poszłeś spać. Tabletki mam w kuchni jak zjemy śniadanie to ci je dam.- skończyłem a on słabo się do mnie uśmiechnął.

--Dobrze że nie zrobiłem nic głupiego wiesz? Mam ochotę dzisiaj pooglądać z tobą filmy. Zgadzasz się?- zapytał w sumie szło mi to na rękę bo nie będę musiał nic wymyślać żeby robić codziennie randki. W ogóle kiedy ja mu to wyznam!? Minęło już trochę czasu..

-Tak możemy coś obejrzeć.- opowiedziałem.

***

Ogarneliśmy się mniej więcej z Harrym, wzięliśmy zjedliśmy śniadanie i leki. Po czym Harry wybierał jakieś bajki a potem filmy. Po jego minie wiedziałem że coś planował.

-No to chyba wszystko?- zapytałem kiedy leżał obok mnie i włączał bajkę.

-Tak już wszystko ogarnęte.- powiedział.

Pov. Harry Potter

Bajka leciała już dobre trzydzieści minut. Natomiast ja z każdą minutą przesuwałem się bliżej Draco. Aż w końcu mój zacny tyłek prawie stykał się z jego kroczem.. Draco najwyraźniej zobaczył moje poczynania i wziął położył rękę na moją talię. Gdy miałem zbliżyć się jeszcze bliżej jakąś jebana sowa zaczęła pukać w okno.

-Pojdę zobaczyć co to.- powiedziałem podirytowany zepsuciem planu. Jak się okazało był to list od rodziców Malfoya.

-Draco to do ciebie,.- powiedziałem a on popatrzył się na mnie i stwierdził.

-No to jak chcesz otwieraj i czytaj.- ja nie mogłem uwierzyć w to co słyszę, ale bez większego zastanowienia otworzyłem list i zacząłem czytać.

Hej Draco!
Chciałbym Ciebie i Harrego zaprosić na zjazd rodzinny Malfoyów. Czyli tradycyjnie będzie Severus, Ja i ojciec ponieważ reszta ma nas głęboko w dupie.
Z poważaniem Narcyza Malfoy.



-Draco chce ci się tam iść? I kiedy to będzie?- zapytałem

-No możemy iść no i będzie w niedzielę tą więc niedługo, a teraz może wrócimy do tej pozycji było wygodnie..- stwierdził Draco a ja mu tylko przytaknąłem i wróciłem na swoje poprzednie miejsce.


Po latach~// Drarry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz