***
Właśnie James odebrał świadectwo. Dowiedzieliśmy się również, że rodzice wrócą jednak za trzy tygodnie.
-To gdzie teraz?-Zapytał James obejmując mnie.
-Do domu.-Walnęłam szybko.
-Oki.
Wracając do domu spotkaliśmy Dylana. Stanęliśmy z nim by chłopcy mogli porozmawiać.
-Oo stary. Widzę, że zakła..-James mu przerwał. O co chodzi?
-Zamknij ryj.-Warknął mój rozzłoszczony chłopak.
-Wowowo. Dobra stary. Ale ona-Wskazał palcem na mnie.-I tak się w końcu dowie.
-Czego się dowiem?-Zapytałam.
-Nie wiem.-Odparł James.
-A i jeszcze jedno. Nie sądzę byś była ideałem James'a. To tyle żegnam.-Rzucił i odszedł od nas.
-James? O co mu chodziło?-Zapytałam z nadzieją, że mi powie.
-O nic. Chodź do domu. Zrobimy pizze. Będzie zajebiście.-Odpowiedział nerwowo po czym poszliśmy w stronę mieszkania.
***
Dotarliśmy do domu. Nim zdążyłam coś powiedzieć James poszedł na górę. Ja również skierowałam się do mojego pokoju, w celu przebrania się, z ubrań po zakończeniu roku.
Ubrałam na siebie szare szerokie z dziurami na kolanach jeans'y, oraz biały top w również szare małe motyle. Włosy związałam w koka rozpuszczając po bokach dwa pasemka włosów. Zmyłam makijaż, a że była godzina dziesiąta dwadzieścia, postanowiłam wyglądać jak człowiek. Nałożyłam mascare na rzęsy, oraz różowy błyszczyk na usta.
Zeszłam na dół, gdzie był James. Miał na sobie nie zawodne czarne jeans'y z dziurami na udach i kolanach. Do tego żółtą bluzkę.
-Hej.-Rzuciłam.
-Hej.-Odpowiedział.
-Jak z tą pizzą robimy?-Zapytałam.
-Wiesz, co. Możemy, ale skoczę pierw do łazienki.-Powiedział.
-Okej.-Odpowiedziałam a on czmychnął na górę, zostawiając przy tym telefon na blacie. Po dziesięciu sekundach około przyszła wiadomość. Postanowiłam, jej nie sprawdzać, jednak ciekawość wzięła górę i sprawdziłam.
Od: Dylan
Słuchaj, ona się nie może dowiedzieć o tym zakładzie. Wygrałeś. Gratulację, jutro dostaniesz hajs.
C.O Czy..Czy oni się o mnie założyli? Jaka ja jestem głupia. Kocham go, i to jest kurewski błąd.
-Jestem już.-James nagle pojawił się w kuchni. Zobaczył, że trzymam jego telefon.
-Kurwa Cassie! Pozwoliłem Ci go ruszać do chuja pana!?-Podszedł do mnie i wyrwał mi telefon z ręki.
-Ch..Chciała...Chciałam tylko sprawdzić godzinę, bo mój się ładuję, na górze.-Wydukałam przerażona.
CZYTASZ
Poznajcie się
Dla nastolatków16-Letnia Cassie Skyler dowiaduje się, że wraz z mamą Emily, oraz bratem Alanem Skyler musi przeprowadzić się z New York City do Californii. Tata Cass zostawił swoją rodzinę dla kochanki. Wyjechał do Paryża i tam stworzył nową rodzinę. Emily poznała...