🌸 Co gdyby Kye nie umarł w 18. części 🌸

61 5 0
                                    

Zastanawialiścię się, co gdyby Kye nie umarł przez gnojca Otto? 👁👄👁 Udupcze jełopo-gałgana. Zaczęłam od momentu, gdzie Blay i Lay go znaleźli. Zaczynamy 👁👄👁

Na szczęście Blay i Lay znaleźli Kye'a w tej fioletowej bramie. Najpierw co zrobili to Blay odciągnął od Kye'a Otto, blokując mu ręce, a Lay pobiegł do Kye'a. Mag od razu przemienił się w stan codzienny i nie wyglądał najlepiej. Miał niewielką ranę na ramieniu i na sercu. Jak Otto chciał się wyrwać, Blay mocniej go przytrzymał. Kye się podniósł, wściekły spojrzał się na niego i lekko odepchnął go od siebie.

- Dlaczego tu jesteś? Powrót jest niebezpieczny. - rzekł wściekły. Wtedy dla Otto udało się zrzucić Blay'a z siebie. Kiedy Blay chciał się podnieść, Otto mocno zranił go w ręke (dupek). Poważnie spojrzał się na Kye'a i Lay'a, a obydwoje spojrzeli się na Otto. Kiedy ten przywołał magiczną wiązkę, z której pojawił żółty promień. Kye szybko zareagował i przerzucił Lay'a przez ramię, biegnąc w inne miejsce. - Jesteś taki ciężki.

- Kye! Dlaczego musisz uciekać, skoro możesz używać magii? - zapytał zakłopotany Lay. Wtedy Kye zrzucił go z ramienia na podłoge (zgon).

- Jestem poważnie ranny, nie mogę używać. - odparł chłodno. Otto zrzucił swoje okulary na podłogę, idąc w jego stronę, a jego żółty miecz z żółtym jelcem leciało w stronę Kye'a.

Wtedy stało się coś niesamowitego. Alyssa wylądowała w ostatnim momencie, tworząc wielką tarczę, a miecz odbił się w sufit. Miała swoją transformację Sirenixu. Kye i Lay odwrócili się do niej i ją zobaczyli. Otto przyjrzał się tej tarczy i zdziwił się. To była Alyssa. Tarcza momentalnie zniknęła, a dziewczyna zawsze była gotowa do ataku. 

- Nie spodziewaliście się mnie, co? - zaśmiała się dziewczyna. - Szczególnie ciebie się dotyczy, Otto. Nigdy nie dam skrzywdzić moich przyjaciół. Nawet nie próbuj krzywdzić największego idola. Może Kye jest ranny i nie może używać magii, ale ja zawsze przybęde na pomoc. - rzekła chłodno do Otto, przygotowując zaklęcie w dłoni. - Szpon radości!

Szybko dotknęła zaklęciem podłogi, a zaklęcie obronne zaświeciło się w stronę Otto, uwiężąc go w tarczy, w której nie mógł się praktycznie wydostać. Próbował na kilka sposobów, ale każdy jego atak się odbijał w tarczy. Szybko poleciała do Blay'a, lecząc jego rane jednym zaklęciem i podała mu rękę, której się złapał i wstał. Wylądowała przed Kye'm i  Lay'em. 

- Może moje zaklęcie coś jego nauczy. Masz jeszcze wystarczającej magii, by otworzyć portal? - zapytała się Alyssa, kiedy Blay już do niej podszedł.

- Sądze, że jeszcze mam. - odpowiedział mag. Przy okazji wyleczyła nie głęboką ranę Kye'a, trochę wzmacniając jego moce. - Przy okazji, dziękuje. Teraz napewno mam więcej mocy, by nas stąd wydostać. - dodał, a dziewczyna miło się uśmiechnęła. Kye szybko otworzył portal, znów przerzucając Lay'a przez ramię.

- Jeszcze się policzymy, Kye! Z tą czarodziejką nie będziesz mieć szans na pokonanie mnie! Ty i Alyssa nigdzie nie będziecie bezpieczni, znajde was! - krzyknął wściekły Otto, dotykając rękoma tarczy, kiedy Kye miał już przechodzić. Kye miał już mu coś zrobić, kiedy dziewczyna lekko dotknęła jego ręki, że nie ma po co marnować na nim nerwów. Szybko przeszedli przez portal, pozostawiając go samego. Przez krótki czas milczał. - Głupie zaklęcie. Nie mam jak się stąd wydostać. - rzekł bardzo zimno. - Zostawili mnie tu całkiem samego, egoiści.


Nudziło mi się, poza tym wcześniej miałam to napisać, ale nie chciało mi się X D

~ 7.08.2022 16:48 - 7.08.2022 19:24

𝑴𝒐𝒋𝒆 𝒉𝒐𝒕 𝑴𝒚𝒔́𝒍𝒊 𝒛 𝑲𝒚𝒆 𝒙 𝑳𝒂𝒚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz