Czyli od teraz w MOIM domu będzie mieszkać jakaś obca dziewczyna i na dodatek będzie moją siostrą.. zajebiście - pomyślałam
- Długo ona u nas będzie? Tylko to byłam w stanie teraz powiedzieć
- Yuzu skarbie, tego nie jestem ci w stanie powiedzieć, myślę że napewno nie dłużej niż 3 miesiące.- TRZY MIESIĄCE?! - nie kryłam już oburzenia
W tym momencie spojrzałam na Mei. Patrzyła w podłogę tym swoim jak zawsze obojętnym wzrokiem jednak dostrzegłam w jej wyrazie twarzy odrobinę... żalu.?Teraz uświadomiłam sobie, że mogłam sprawić jej przykrość dając jasno do zrozumienia, że nie chcę jej w domu.
- Okej, jeśli Mei by chciała może mieszkać ze mną w pokoju. - uśmiechnęłam się najbardziej prawdziwie jak w tej chwili umiałam
- Świetnie! Czyli sprawę spania mamy załatwioną. - ucieszyła się mama
- Yuzu zaprowadź Mei do swojego pokoju. - mama ruchem głowy wskazała na dziewczynę która podczas całej rozmowy nie odezwała się słowem.- Dobra, to chodź. - popatrzyłam na nią a Mei wstała i poszła za mną.
No więc tutaj jest mój pokój, a tu moje łóżko, nasze. Poprawiłam się szybko. Mei rozglądała się po pokoju chwilę, a potem usiadła na łóżku i nagle tak z dupy wyjęła notes i zaczęła coś pisać.
- Coś ciekawego tam masz? - chciałam zajrzeć jej przez ramię ale dostałam łokciem prosto w nos, na skutek czego poleciała mi z niego ciurkiem krew.
- Nie powinnaś się interesować nie swoimi rzecza.. - w tym momencie Mei obróciła się i zobaczyła mnie próbująca zatamować krew, która nadal niesfornie wypływała z nosa.
- Poczekaj tu. - rzuciła cicho i wyszła z pokoju
Po chwili wróciła z gazą i oktaniseptem w ręce. Namoczyła gazę preparatem i przyłożyła mi do dziurki z której się lało. Była w tym momencie bardzo blisko moich ust, czułam jej oddech na sobie.
- Ekhem.. - odkrząknęłam dając jej do zrozumienia, że jest za blisko
- Cicho siedź i odchyl głowę do tyłu - odezwała się i nie czekając na reakcję popchnęła mi głowę ręką tak, że przydzwoniłam w ścianę.- AŁAA - wydarłam się a Mei zakryła mi ręką buzię, przybliżając swoją twarz jeszcze bliżej.
Gdy nasze usta dzieliły już milimetry a ja nie wiedząc czemu lekko się zaczerwieniłam ona nagle powiedziała:
- Za dużo gadasz. I wyszła z pokoju mówiąc że idzie się myć.Po 20 minutach Mei nadal nie wychodziła z łazienki, wiec zdecydowałam że jest już za późno i że nie chce mi się myć. Podeszłam do szafy i zaczęłam się przebierać, zapominając że nie mieszkam teraz w pokoju sama.
Gdy zdejmowałam koszulkę do pokoju weszła Mei. Pisnęłam i zakryłam się koszulką. Ona zaś odwróciła głowę, więc spokojnie mogłam nałożyć piżamę.
- J-już możesz się odwrócić - nie wiem czemu się zająknęłam.Leżałyśmy już w łóżku a ja znowu nie mogłam zasnąć, patrzyłam na Mei która była odwrócona plecami do mnie, nagle poruszyła się i obróciła. Patrzyła się na mnie pusto i bez żadnych emocji na twarzy. Uśmiechnęłam się do niej lekko a ta zamiast odwzajemnić odsunęła się ode mnie na drugi koniec łóżka i obróciła się ponownie.
No co za człowiek - pomyślałam i spróbowałam wreszcie zasnąć.
CZYTASZ
Twój piękny uśmiech//Yuzu x Mei//citrus//PL
Romanceno co ja mam tutaj napisac, lesbijska ksiazka o tematyce anime pt: Citrus reszty dowiecie się z książki 😙