7

125 4 3
                                    

Ich uścisk nie trwał długo, tuż po chwili Mei usiadła a Momokino poszła dokończyć jej kawę.

Na legitymację nie musiałam czekać długo, ledwo co fioletowa podała Mei kawę, ta już podeszła do mnie i wręczyła mi legitymację. Cholera, wyszłam okropnie, napewno nikomu nigdy tego nie pokażę. Mei wręczając mi dokument spojrzała mi przenikliwie w oczy, ja za to chciałam sprawdzić pewną rzecz. Gdy tak mi się przypatrywała ja również się na nią spojrzałam i uśmiechnęłam się ciepło, na co jej oczy odrobinę się rozszerzyły. Nie wiem do końca co wyrażała jej twarz ale nie było to coś miłego.

Naszą chwilę przerwała Momokino która złapała Mei za rękę i przyciągnęła do biurka pokazać jej zapewne jakieś inne dokumenty. To chyba na tyle z mojej wizyty. Wyszłam z gabinetu.

Była 6:00, co mogę robić do tego czasu, pozostały mi 2 godziny do lekcji. Postanowiłam przejść się do pobliskiej kawiarni, miałam przy sobie jakieś grosze więc kupię sobie kawę i jakąś bułkę i będę miała śniadanie z głowy.

Udałam się do wyjścia, wychodząc moją uwagę przykuł obrazek wiszący przy podwójnym wyjściu. Dziwne że nigdy wcześniej go nie zauważałam. Podeszłam bliżej. Na górze widniał napis "Samorząd uczniowski" Na środku stała Mei, obok niej Momokino, po prawej stały jeszcze dwie inne dziewczyny.

Wyjęłam komórkę i zrobiłam zdjęcie Mei. Oczywiście tylko dlatego, że jest moją siostrą i potrzebuje chociaż jednego jej zdjęcia. Nie ma w tym żadnych głębszych intencji.

Wyszłam ze szkoły kierując się w stronę "Sweet Coffee". Już od paru metrów wyczuć można było przepiękny zapach słodkich bułeczek.

Weszłam do środka, ku mojemu zdziwieniu nikogo tam nie było, a zazwyczaj o tej porze są tu tłumy.

Cześć Yuzu! - przywitała się ze mną Yuri, właścicielka kawiarni.

-No cześć Yuri! Poproszę to co zwykle.

Nie czekałam długo, Yuri podała mi moją ulubioną cappuccino oraz małą papierową siateczkę z bułką drożdżową.

Usiadłam przy stoliku od strony okna i postanowiłam poprzeglądać social media.

Harumi wrzuciła post na Instagrama, była w kinie ze swoim chłopakiem. Listy do M5 brzmiały kusząco. Nie miałam tylko z kim iść. Harumi była moją jedyną opcją ale ona już była. Cóż, może Mei da się wyciągnąć?

Zanim się obejrzałam była 7:40, musiałam wychodzić.
Pożegnałam się z Yuri i wyszłam kierując się na szkolną uliczkę.

Dochodziłam, gdy ktoś zawiesił mi się na szyi, odrazy wiedziałam kto to.

- Harumi siemano - przybiłam jej piątkę.

- No hejka, jak tam poranek? - spytała a uśmiech z jej twarzy nie schodził.

- Masakra.. lepiej nie mówić. Moja kochana siostrzyczka obudziła mnie o 5:30 pod pretekstem wyrobienia legitymacji. Czaisz?! 5:30!!

- Jejku Yuzuś współczuję, mnie podwieźli rodzice.

- Chodźmy już do szkoły bo zaraz zaczną się lekcje. - powiedzialam popychając Harumi lekko w stronę wejścia.

*time skip po lekcjach*

Zadzwonił ostatni dzwonek, wolność czekała tuż za drzwiami. Przynajmniej tak mi się zdawało. Cały korytarz uczniów przepychał się do wyjścia, gdy nagle czyjaś ręka złapała mnie za ramię i przyciągnęła. Była to Mei.

W tym tłumie ludzie tak się poruszali, że ja i Mei stałyśmy bezpośrednio na sobie. Nasze twarze dzieliły centymetry. Mei stała z kamienną twarzą, zaś ja nie wiem czemu zaczęłam się czerwienić. To chyba przez to, że jest tak duszno przez ten tłok.

Stałyśmy tak z 3 minuty zanim wszystko minęło. Mei zaciągnęła mnie pod schody. Przyciągnęła do siebie. Co ona wyprawia?!

- Mei co ty robisz?!
Nie odpowiedziała mi, przyparła mnie do ściany i rozkazała: milcz.

- Co się dzieje, Mei ludzie są w szkole nie możesz tak robić. - wyjąkałam, nie mogłam znieść tej presji

- W szkole nie ma aktualnie nikogo, zostałam sama aby dokończyć robotę.

Nie zdążyłam nic powiedzieć, gdy Mei pocałowała mnie. MEI MNIE POCAŁOWAŁA. CO? Nie wiedziałam co robić, oddałam pocałunek.

Po chwili poczułam rękę w pobliżu moich ud. Wzdrygnełam się a ona przesuwała rękę wyżej i wyżej, aż w końcu doszła do moich majtek.

Jęknęłam pomiędzy pocałunkami, Mei nie przestawała, co w nią wstąpiło?!

W końcu odepchnęłam ją i wytarłam usta w rękaw.

- Co ci się stało!? Najpierw jesteś oziębła sucha i chamska a teraz mnie całujesz?

- Twój głupi uśmiech.. -wymamrotała.

- Co? - o co jej chodziło?

- Zapomnij o całej sytuacji, do niczego nie doszło, idź do domu. - powiedziała i wyszła z pod schodów kierując się w stronę gabinetu.

Twój piękny uśmiech//Yuzu x Mei//citrus//PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz