8

114 1 2
                                    

Stałam osłupiała pod schodami jeszcze przez dobrą minutę. Mei nigdy nie zachowywała się w ten sposób. Może to przez ten mój kontakt wzrokowy dziś w gabinecie? Nie miałam pojęcia. Po dłuższej chwili rozmyślań zdecydowałam sie wyjść z pod schodów, sprawdzając przedtem czy nikt nie idzie. Wyszłam ze szkoły i stanęłam przy fontannie, spojrzałam się jeszcze raz na budynek, jednym z okien dostrzegłam Mei. Robiła coś przy biurku, w pewnym momencie podeszła do niej Himeko, ku mojemu zdziwieniu nachyliła się nad nią i podgryzła płatek jej ucha.

Poczułam coś jakby ukłucie w sercu. Gwałtownie się odwróciłam i wybiegłam poza teren szkoły. Harumi wyjątkowo nie wracała dziś ze mną, musiała jechać do babci. Samotny powrót do domu to najgorsze co może być, szczególnie że była prawie 17:00.

Wsiadłam do metra, w tych godzinach pociągi były całe zapchane ludźmi, stanęłam sobie gdzieś na uboczu.

Wyjęłam słuchawki i podłączyłam je do telefonu, puściłam muzykę. Przez natłok myśli rozbolała mnie głowa a w takich sytuacjach muzyka pomagała najbardziej. Myślałam o Mei, o tym co stało się pod schodami a później w gabinecie przewodniczącej. Nie potrafiłam zrozumieć co kieruje Mei, czemu zachowuje się w ten sposób. Jakby próbowała grać mi na uczuciach. A ja? Czemu oddałam pocałunek Mei i w ogóle dlaczego jak stoi blisko mnie mam dreszcze i robi mi sie gorąco? To przecież niemożliwe aby spodobała mi się dziewczyna! I to w dodatku przewodnicząca oraz moja przybrana siostra!

Z rozmyślań wyrwał mnie jakiś dzieciak który kłócił się ze swoją mamą i pisnął na tyle głośno, że usłyszałam go w słuchawkach z włączoną muzyką. Spojrzałam na nazwę stacji, teraz sobie uświadomiłam, że przegapiłam conajmniej 3 stacje! Pociąg zatrzymał się a ja wysiadłam i wyszłam z podziemia żeby zobaczyć gdzie się aktualnie znajduję. Otoczenie nie mówiło mi kompletnie nic.

Przechadzałam się zapchanymi ludźmi uliczkami usiłując znaleźć nazwę ulicy, na której się znajduję ale szło mi to kiepsko.  Doszłam do skrzyżowania, po lewej stronie znajdowała się fontanna przy której skupiona była masa ludzi wrzucających do niej pieniądze, zaś prawą stronę skrzyżowania oświetlało zachodzące słońce, które odbijało się od szklanych wieżowców i raziło w oczy. Zachód był naprawdę ładny ale nie mogłam się teraz skupiać na tym. Miałam nadal na uwadze że wciąż znajduję się w szkolnym mundurku a regulamin mówi, uczennice liceum Aihara mają zakaz wychodzenia i przebywania w miejscach publicznych w szkolnych mundurkach. Nieprzestrzeganie zasady może skutkować wydaleniem z placówki. Nie mogłam dopuścić do tego aby ktokolwiek z liceum zobaczył mnie teraz w mundurku, musiałam jak najszybciej trafić do domu ale jak?!

Podeszłam do jednego z przechodniów.
- Przepraszam, wie pan na jakiej ulicy się znajdujemy? - głupio mi było o to pytać w końcu to dziwne nie wiedzieć gdzie się jest ale musiałam.
- Jest to ulica Wiśniowa. - mężczyzna uśmiechnął się do mnie i odszedł w swoim kierunku.

Okej teraz wiedziałam na jakiej ulicy jestem ale jak trafić na pociąg lub cokolwiek co zabierze mnie do domu?
W końcu postanowiłam podjąć ostateczny krok i zadzwonić do Mei.
Dlaczego akurat do Mei tego nie wiedziałam ale z tego co wiem to właśnie kończyła pracę i mogłaby podjechać po mnie.

Wybrałam jej numer i wcisnęłam zieloną słuchawkę. Odebrała po czterech sygnałach.

- Słucham? - jej ton brzmiał jeszcze poważniej przez telefon ale starałam się tym nie przejmować.

- Cześć Mei, wracasz może teraz do domu? - starałam sie brzmieć jak najbardziej naturalnie.

- Owszem wracam i co w związku z tym? - spytała sucho.

- Mam problem.. przegapiłam moją stację. Proszę mogłabyś po mnie przyjechać i wrócimy razem do domu?

- Ehh.. Gdzie jesteś?

- Na Wiśniowej, i dziękuję Mei, jestem bardzo wdzięczna, że mi pomagasz! - ulżyło mi po słowach Mei, teraz wiem, że napewno trafię z nią do domu.

Po około 5 minutach zobaczyłam Mei na choryzoncie. Zamachałam, a nawet z odległości 10 metrów widziałam jak wywraca oczami.

- Dziękuję, że po mnie przyjechałaś naprawdę.

Mei tylko machnęła ręką i szła obok mnie z kamienną miną. Chciałam żeby wreszcie się odprężła, w końcu praca na stanowisku przewodniczącej nie jest łatwa.

- Hej Mei skoro tu już jesteśmy to może pójdziemy na jakiś deser proooszę? - zrobiłam niewinną minę i przekonujący do wszystkiego uśmieszek.

- Zjadłabym tiramisu. - to były jedyne słowa które wypowiedziała Mei i skierowała się do najbliższej kawiarenki.

Po chwili obie siedziałyśmy w kawiarni, wybrałyśmy stolik przy oknie w rogu. Wystrój tej kafejki bardzo mi się podobał. Beżowy blat do zamówień a przy nim drewniane wysokie stoliki na wejściu. Po lewej mieściły się 2-3 osobowe drewniane stoliki a przy nich ławeczki i brązowymi miękkimi poduchami na oparciu. Po prawej stronie kawiarni czyli tam gdzie my usiadłyśmy były brązowe kanapy a do tego drewniane stoliki, nad każdym z nich wisiał lampion. Po brązowych ścianach lokalu piął się bluszcz, natomiast na ścianie przy rogu wisiały obrazy nawiązujące do całego tego klimatu.

Gdy kelnerka już przyniosła nam nasze zamówienia i obie zabrałyśmy się za jedzenie jedna rzecz nie dawała mi spokoju. Miałam wielką chęć spytania Mei co zaszło pomiędzy nią a Himeko dziś w pokoju. To pytanie mogłoby wywołać u niej mieszane uczucia ale moja ciekawość zwyciężyła.

- Mei chciałam z tobą o czymś pogadać. - nabrałam poważnego wyrazu twarzy.

- A więc słucham.

- Wiesz.. dziś po wyjściu ze szkoły widziałam ciebie.. i Himeko w pokoju przewodniczącej no wiesz.. widziałam co Himeko robi i jak się zachowuje, ale nie widziałam dużo! Potem odeszłam, aczkolwiek chciałam spytać co jest między tobą a Himeko? - stresowałam się jej odpowiedzią nie wiem czemu. 

- To co robiłam z Himeko jest chyba normalne w związku, fakt nie powinnyśmy robić tego w szkole i więcej taka sytuacja się nie powtórzy, muszę dawać dobry przykład. Przepraszam.

W związku?! To znaczy, że Mei i ta fioletowa laska są razem? Poczułam gulę w gardle a do oczu zaczęły napływać mi łzy, ale musiałam jakoś je powstrzymać. Chciałam cieszyć się szczęściem Mei. W końcu tak robią siostry. Prawda..?

Twój piękny uśmiech//Yuzu x Mei//citrus//PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz