ℝ𝕠𝕫𝕕𝕫𝕚𝕒ł 𝟠

39 3 2
                                    

ᴡᴀɴᴇssᴀ

– Monia ty nie uwierzysz co się stało! – krzyknęłam, wbiegając niczym tornado do mieszkania przyjaciółki.

 – No nie. – powiedziała blondynka, ziewając. – Ale, pewnie zaraz się dowiem.

 – Tak! – pisnęłam. – Zakochałam się!

 – Żadna nowość! – prychnęła Dawidowska. – Śniadanie?

 – No co ty nic nie przełknę. – Ale, może być kawa. 

– OK w takim razie chodź. – powiedziała, zapraszając mnie do kuchni. 

 ***

 – A tak w ogóle, czemu ty jesteś jeszcze w piżamie? – zapytałam zdziwiona, patrząc na blondynkę, która prezentowała się w czerwonym szlafroku i roztarganych blond kudłach.

 – Spójrz na ścianę! – prychnęła, gotując wodę i oprawiając włosy, które opadły jeje na twarz. 

 Mój wzrok skierował się na zegar, który, pokazywał 7: 30.– Kurde Monia sorry ja... 

 – Luzz. – powiedziała, podając mi kawę. – I tak nie spałam całą noc. 

 – Czyżby Rudy? – zapytałam, ruszając sugestywnie brwiami.

 – No oczywiście i co jeszcze! – prychnęła. – My nie jesteśmy razem chciałam Ci przypomnieć.

 – Jeszcze moja droga, jeszcze. – powiedziałam z cwany uśmiechem. 

– Przeraszam bardzo co ty sugerujesz? – zapytała.

 – Ja nic zupełnie. – powiedziałam, śmiejąc się pod nosem. 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 22, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

ᴡᴏᴊᴇɴɴᴀ ᴍɪᴌᴏśᴄ́ ||ᴋɴs Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz