Wstałam ogarnęłam się i o 14 wyszłam z domu Maja już na mnie czekała
Cześć Natalcia-przywitała mnie kobieta
Hej-odpowiedziałam
Maja a ty jedziesz na tą trasę z Leosią?-zapytałam
No tak-odpowiedziała
No dobra -powiedziałam smutnym głosem
Ale ty jedziesz z nami - oznajmiła mi Maja
Ale tak serio ?!- odpowiedziałam z zdziwieniem
No tak myślisz ze zostawiła bym cię samą-powiedziała dziewczyna i położyła dłoń na moje udo
Po paru minutach byłyśmy już w mieszkaniu Leo i Mai
Przywitałam się z Sarą i poszłam do Majki
Przez najbliższe 4 godziny leżałam w ramionach Mai i oglądałyśmy netflixa a między czasie zamówiliśmy burgery na które namówiła mnie MajkaKiedy jedziemy na tą trasę ? -zapytałam
Za 3 dni -powiedziała Majka i głupio-slodko się uśmiechnęła
No co ty pierdolisz jutro rano jedziemy do mnie po jakieś ciuchy - powiedziałam
Po oglądałyśmy jeszcze trochę i poszłaby spaćLecz o 0:30 obudził nas dzwonek do drzwi
Maja otworzyła a ja leżałam w łóżku
To byk nikt inny jak mój ojciec
Jest Natalia ? - zapytał
A kim pan jest ? - odpowiedziała pytaniem na pytanie Maja
Jej ojcem , a ty pewnie jesteś ta cała Maja - odpowiedział
To nie ma Natalki dobranoc - odpowiedziała Maja i zamknęła drzwi
Mój ojciec zaczął walić drzwi ty gówniaro mała oddaj mi dziecko - krzyczał ojciec
Proszę przestać bo na policję zadzwonię - odpowiedziała Maja
I poszła do swojego pokoju
Mój ojciec odpuścił
Co to kurwa było - powiedziała Maja
Twój stara chciał nam na chatę wbić - dodała
O chuj nie jest dobrze to i lepiej ze za 3 dni jedziemy-odpowiedziałam
Dobra młoda idziemy spać - powiedział dziewczyna i mnie przytuliła
Dobranoc - dodała i pocałowała mnie w czoło
bardzo was przepraszam ze nie ma rozdziałów ale czuje się chujowo psychicznie postaram się aby pojawiały się co 2-3 dni dziękuje za zrozumienie kochani jesteście super

CZYTASZ
Metro|Maja Janowska
FanfictionAle dlaczego mnie uratowałaś - zapytałam Bo bardzo Cię kocham - odpowiedziała Maja i zaczęła mnie całować