adolf i juzuś wbijają do domu ale nagle spotykają tam WŁODZIMIERZA BIAŁEGO
włodzimerz biały: co wy tu robicie
adolf: a uciekamy
włodzimierz: ok
juzuś: a co tu tak rosołem pachnie
włodzimierz: a pokaże wam jak nikomu nie powiecie
juzuś: ok
*schodzą do piwnicy*
włodzimierz: tutaj produkujemy najwyższej jakości kostki rosołowe na całym świecie
adolf: łał a moge sprubować?
włodzimierz NIE TO NIE KOSTKA ROSOŁOWA TO SRAKA JESSEGO
adolf: a hój i tak zjem
adolf traci przytomność