5

2.2K 113 62
                                    

Draco

- Patrz! Jakaś kartka się pojawiła!! - usłyszałem krzyk Harry'ego z salonu i od razu tam poszedłem.

Szczerze mówiąc miałem nadzieję, że już stąd wyjdziemy, bo trochę mam dość ciągłego siedzenia tu.

Siedzicie tu już długo. Dlatego, żeby wyjść musicie zrobić te wyzwania oraz wyznać sekret. Macie na to dwa dni. Jeżeli tego nie zrobicie czeka was kara.

O to zadania:
1. Przytulcie się.
2. Powiedzcie o swoim marzeniu.
3. Powiedzcie sobie coś co od zawsze chcieliście powiedzieć.
4. Zatańczcie razem.
5. Zjedzcie romantyczną kolację.

- Co jest? Czemu tu są same romantyczne zadania? - zapytał Harry gdy skończyłem czytać.

- Yyy.. nie wiem. - powiedziałem udając zmieszanie. W duchu dziękowałem osobie, która to wszystko wymyśliła.

Mam dwa dni, żeby rozkochać w sobie tego Gryfona. A te zadania mi to ułatwią.

- Dobra. Zróbmy jakieś zadanie. Opowiedzmy o swoich marzeniach. Kto zaczyna? - zapytał Harry.

- Ymm... Ja mogę.

Poszliśmy do ogrodu i usiedliśmy na ławce.

***

Spojrzałem na chłopaka. Widziałem w jego oczach zainteresowanie, chociaż nie wiem czy moje marzenie jest ciekawe.

- Od zawsze marzyłem o tym, żeby mieć osobę, która będzie mnie kochać tak samo jak ja ją. Będziemy razem chodzić na romantyczne kolacje i spacery. Wiem, że to głupie, ale właśnie o tym marzę. Od zawsze.

- To nie jest głupie. To jest niesamowite. Też chciałbym mieć kogoś takiego, ale, wiem, że nikt nigdy mnie nie pokocha.

Kiedy to powiedział posmutniał. Jak on tak mógł myśleć? Ja go kocham. Zawsze będę go kochać.

- Na pewno ktoś cię bardzo kocha. - powiedziałem.

- Taa, pewnie dlatego, że jestem sławny.

- Nie prawda. Ktoś może się w tobie zakochać, bo masz ładne oczy. Ładnie się uśmiechasz, masz super styl. Kiedy się denerwujesz zabawnie marszczysz  nos. A kiedy o czymś opowiadasz masz tak rozmarzony wzrok, że można zakochać się w tobie jeszcze bardziej.

Co ja zrobiłem! Dlaczego to powiedziałem!

- Wow.. to brzmiało jak... Byś mnie... Kochał?

- Harry.. ja..

- Wiem, że nie kłamałeś. Jesteśmy pod wpływem Veritaserum. Draco...

Jestem skończonym idiotą. Co ja sobie myślałem?

- Przepraszam!

Uciekłem do swojego pokoju i się w nim zamknąłem. Z moich oczu mimowolnie poleciały łzy. Nienawidzę siebie tak bardzo!

Przynajmniej wykonaliśmy dwa zadania. Wyznałem mu coś co od zawsze chciałem mu powiedzieć i oboje opowiedzieliśmy o swoich marzeniach.

W Imię Miłości // DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz