-Wciąż marudzisz, że nie możesz sobie znaleźć chłopaka. Pobierz w końcu tę aplikację "Wymarzony narzeczony". To tak poznałam twojego ojca. KC dobierze tobie właściwego faceta. I że niby ja jestem staroświecka...
- Ale mamo, a co z miłością? W książkach piszą...
-Kto w tych czasach czyta jeszcze książki, proszę cię. One są prze re kla mo wa ne-powiedziała akcentując każdą sylabę- kto ma czas na takie głupoty. A miłość, ohooo daj sobie spokój z taką dziecinadą. Nie ma czegoś takiego jak miłość. KC dobierze tobie właściwego partnera. Takiego, z którym będziesz mogła się dogadać, bez kłótni, bez zbędnego gadania. KC sprawi, że twoje życie będzie łatwiejsze. O wiele.
-A czy właśnie te kłótnie i czasem płacz, złość, czy te emocje nie są dowodem na to, że komuś zależy, że cię kocha...?
-Dziecko, daj już spokój. Nie ma miłości. Ile razy mogę ci to jeszcze mówić. Idź do niani, straciłam zainteresowanie tą rozmową.
Poszłam do tego głupiego robota, jak kazała. Lubię tę technologię, ale czasem chciałabym cofnąć się do czasów, kiedy jeszcze jej nie było. O na przykład do 2020 roku. Tak to było by coś... Chociaż nie wtedy szalała pandemia koronawirusa. Ale przynajmniej ludzie jeszcze mieli uczucia. A teraz to roboty mają więcej czułości niż ludzie. Wszystko jest nie tak. Chciałabym móc poznać innego człowieka, a nie robota. Byłam na kilku randkach, ale to była tylko strata czasu... Niby poznałam ich na własną rękę, bez udziału KC ale to nie to! Nie czułam ani motylków w brzuchu, ani tajemniczej iskry...
-Nianiu, pobierz "wymarzony narzeczony" na mój smartfon.
- Robi się, proszę pamiętać, że sztuczna inteligencja jest niezawodna, w pełni bezpieczna i dobierze idealnego partnera dla ciebie. KC pomoże ci dobrać idealnego ..
-Daruj sobie. Wiem co to jest. Po prostu mnie zeskanuj i powiedz, gdzie on się znajduje.
- Bip... Cyk... Gotowe. Dzisiaj na 13.13 macie umówiona randkę na wideoczacie.
Dobra jak tak sobie pomyślę to jednak mamy coś wspólnego z 2020. Wszystko dzieje się przez internet a i wszyscy ciągle siedziby w zamknięciu. Znaczy niby wolni, ale nikt już nie ma czasu na świeże powietrze. Ono jest również przereklamowane. Najnowszym hitem jest tlen w butelkach pet. Tak, ludzie naprawdę to kupują. Jedyne 5.99 czyż to nie hit?
Chyba tylko ja dostrzegam, że to totalna głupota. Ale wracając do mojego problemu, kiedyś ludzie wychodzili na dwór, i czasem zupełnie przypadkiem zetknął się z miłością swojego życia wpadając na akurat tę osobę, inni chodzili na imprezy i tańczyli przy muzyce, chodzili do kin czy teatrów, a teraz wszelka kultura, muzyka, czy film, wszystko co jest powiązane z artystami jest przereklamowane. Tak twierdzi KC. Nasze domy są szare, cztery ściany, to wszystko, żadnych mebli, absolutny minimalizm.
Teraz kiedy wyjdę na dwór to nikogo nie spotkam. Nawet gdybym chciała. Ciągła praca 13 godzin na dobę, 7 dni w tygodniu. Ludzie nie mają czasu na wyjście. Na powierzę, na słońce, na uczucia, wszystko co kiedyś można było nazywać ŻYCIEM, ono jest przereklamowane. KC tak twierdzi.
13.13. Zobaczmy. O punktualny. Nie za wcześnie nie za późno. Jak w zegarku.
- Cześć jestem ...
Powiem wam, że on był w moim typie. Zadbany, mówił tylko to co chciałam usłyszeć, ja również sprawiłam do re wrażenie, bo ocenił randkę na 5 gwiazdek. Idealnie dobrana para ... Tyle że gdzie ta iskra? Gdzie te motyle? Oceniłam na 0 gwiazdek. I to był błąd. Ekran zrobił się czerwony, urządzenie zaczęło wibrować, wystraszyłam się, pobiegłam do niani, ale ona zaś swoje. KC nigdy się nie myli... Bla bla... Pobiegłam do mamy, ona tylko zerknęła na mnie i powiedziała, masz kłopoty, radź sobie.
Chciałam uciec ale drzwi były zamknięte. Niania złapała mnie od tyłu i chyba się zacięła "KC nigdy się nie myli. KC jest bezpieczna i zadba o ciebie. KC nigdy się nie myli..."
Wtem do mieszkania wpadła policja. Roboty. Wzięli mnie ze sobą, a kiedy zaczęłam mówić o miłości odpowiadali
-błąd, nie znaleziono, proszę nie mówić potocznym językiem.Uznałam że powiem, że niechcący kliknelam dalej, nie zatwierdzając 5 gwiazdek. Jestem tylko głupim człowiekiem i się mylę. Uwierzyli, nauczyłam się oszukiwać wykrywacz kłamstw. Wystarczy jeśli sama uwierzę w to co mówię. Nie jest to łatwe, bo z czasem staję się jak mama, jak inni ludzie, ale wiecie co mnie trzyma przy świadomym funkcjonowaniu, myśl, że miłość istnieje. Podobnie jak uczucia. Ludzie je mają, tylko zapomnieli jak działają bo nie są zawsze łatwe. Dlatego tyle i aż tyle.
Od razu mnie wypuścili, a kiedy wyszłam z komisariatu, nie uwierzycie, zobaczyłam człowieka, spacerował, na własnych nogach! Co za wariat pomyślałam, ale przecież ja też tu jestem...
-Cześć Jestem Kasia.
Popatrzył na mnie jakby sam nie dowierzał oczom a potem zaraz się uśmiechnął i przedstawił.
- A ja Tomek. Miło poznać Człowieka, cieszę się że nie jestem jedynym.Zaśmiałam się. I tak oto poznałam mojego wymarzonego narzeczonego. Co prawda czasem się kłócimy ale zawsze znajdujemy rozwiązanie, nie jesteśmy idealni, bo kto tak naprawdę jest.
Zatrudniłam się w fundacji, która pracuje nad uwolnieniem ludzi od choroby robota. Jest kilkoro ludzi, którzy tak samo jak ja nie stracili swojego człowieczeństwa, a w tym kilku niezłych informatyków i paru hakerów... Cóż na etapie w którym jesteśmy teraz, możemy śmiało powiedzieć, że operację ,,uwolnić Człowieka" czas zacząć...

CZYTASZ
Aplikacja "Wymarzony narzeczony"
Kısa HikayeJest to krótkie opowiadanie sci-fi o tym jak sztuczna inteligencja dobiera nam nasze "drugie połówki"... Zachęcam wszystkich do komentowania lub zostawcie gwiazdkę jeśli wam się przyjemnie czytało 😉