Rozdział 13

134 7 3
                                    


Miłego czytania kochani!
~Vibe vibe~

.~ somewhere only wee know~.

Pov will/narrator

Była godzina 13 a ja leżałem w w łóżku czytając książke byłem w piżamie nie ogarnięty bo wsumie jedak jeszcze został ten tydzień wakacji i można sobie pozwolić  a mamy i jonathana i tak w domu nie było . Po jakimś czasie odłożyłem książke i usłyszałem ten słodki głos który mogłem słuchać cały czas..

Hallo will-y - odbiór- słyszysz mnie??- mówiąc przy tym słodko

Sięgnąłem bo urządzenie i odpowiedziałem

Ooo hej mike! No Co tam?!-

Heej chciał byś może się spotkac dzisiaj na jakiś spacer??-

Oczywiście ! A o której??-

Może 14??-

Mike wiesz ze za chwile jest 14? - zaśmiałem się

Aaa faktycznie to o 15! Paa bez odbioru

Paaa ! Bez odbioru !

Po odłożeniu urządzenia spanikowałem. Wyglądałem jak 7 nieszczęść ... szybko otworzyłem szafę z której wyjąłem czarna bluzkę oversize i jakieś dresy czarne oraz za duży czarny sweter. Po ubraniu się szybko udałem się do łazienki wykonałem poprawna rutynę . Była za 15 godzina 15
Wziąłem jabłko do domu i chipem z niego wychodzić żeby zdążyć ale uświadomiłem sobie ze nie ustaliśmy gdzie się spotykamy . Wróciłem do pokoju oraz ponownie wziąłem irzoadzdnie do rak .

M-mike- bo jak by gdzie się spotykamy? - cisza

Hallo mikee..- nadal cisza

Po 5 minutach nikt się nie odezwał dałem sobie spokój może nie chciał się spotkac.. albo poprostu chciał mi zrobic nadzieje ...

Już w głowie miałem najgorze scenariusze ..

Wziąłem jeszcze raz urządzenie i odezwałem się jeszcze raz - mike?? Hallo nadal cisza

Była 16 a dalej się nie odezwał robił sobie pewnie żarty chciał mi zorbic nadzieje . Jaki ja jestem głupi ! Wykrzyczałem do siebie i położyłem poduszkę na głowę .

Godziny mijały 17 cisza 18,19 cisza dałem sobie spokój w końcu csly czas czekałem nad urządzeniem i miałem nadzieje ze się odezwie..



Kochani nwm czu ten RODZIAL ma sens XD ale go dodałam

Just friends Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz